- Od kilku lat organizatorzy zwracają uwagę na coraz większe zainteresowanie kobiet motocrossem, czy enduro- zaznacza Daria Karwacka, na co dzień zawodniczka oraz pomysłodawczyni inicjatywy CrazyCrossGirls. - Wystarczy, że na zawodach pojawią się trzy dziewczyny i tworzona jest odrębna klasakobiet. W biegach przeważnie dołączane jesteśmy do innych klas, ale mamy własną generalkę. Obserwując różnego rodzaju zawody mogę śmiało stwierdzić tak, widać nas coraz częściej. Jesteśmy w prawdzie w mniejszości, ale po sukcesie zawodów strefowych, na których pojawiało się 11, czy 14 zawodniczek, jest nieźle.

Oczywiście mniejszy udział dziewczyn w branży to nie tylko sprawa podziału na płci. Kobiety mają po prostu trudniej i te które decydują się na rozpoczęcie przygody z motocyklowym motosportem, muszą nastawić się na ciężką pracę. Ale jak to się mówi, dla chcącego nic trudnego! CrazyCrossGirls udowadniają, że nie jest to dyscyplina zarezerwowana dla mężczyzn. -A jakże by inaczej ? Dla kogoś, kto nas obserwuje może wydawać się niepojęte jak filigranowa postać delikatnej niewiasty może walczyć z potworem takim jak motocykl, bądź quad. Oczywiście, że może, a nawet powinna bo każdą bestię da się okiełznać, a jak robi to kobieta z pasją i zawzięciem, uwierzcie że jest to bardzo przyjemny widok. Zdarzają się również negatywne opinie, ale obalanie mitów jest już czystą przyjemnością. Wszystko jest tak na prawdę kwestią przyzwyczajenia i treningu. Fakt, mamy mniej siły od chłopaków, nasze motocykle powinny być specjalnie przystosowane do naszej wagi, czy wzrostu, ale dajemy radę- mówi Daria.
I żeby udowodnić, że kobiety w motosporcie dają radę postała strona CrazyCrossGirls.Dziewczyny zrzeszają się w jednym miejscu i chcą prezentować zawodniczki motocross, enduro i atv z całej Polski. Jeśli więc jeździcie w terenie i chcecie się rozwiająć dołączenie do tej szalonej społeczności będzie świetnym pomysłem! Daria namawia wszystkie dziewczyny do kontaktu. -Dzięki tej mikro społeczności mamy możliwość poznać się, wymienić doświadczeniem, czy umówić na trening. Działamy w Internecie, a nasza strona tworzona jest w formie najluźniejszej opcji- bloga. Dodatkowo na bieżąco prowadzimy fanpage na facebooku, za pomocą którego staramy się wprowadzić w nasz świat. Wszystkie
materiały na blogu dotyczą naszych dziewczyn, każda ma osobną, wyjątkową podstronę, na której można sobie poczytać o danej raiderce i pooglądać zdjęcia. Na stronie okresowo pojawiają się także relacje z zawodów i imprez. Facebook jest troszkę odmienną działalnością tworzymy memy, udostępniamy filmy, artykuły i wszystko co dotyczy kobiet w motocrossie, aby pokazać innym czego dotyczy nasza pasja i jak ją realizujemy. Polityka strony jest bardzo rygorystyczna, ponieważ zajmujemy się tylko płcią piękną, ale zapewniam Was nie jesteśmy zagorzałymi feministkami, kochamy panów i chcemy aby się nami zachwycali 

Czy trzeba Was jeszcze zachęcać? CrazyCrossGirls życzymy coraz większych możliwości rozwoju wsparcia, sponsorów, trenerów, ekip technicznych, bo zdradziły nam, że to ich największe marzenie. Mówią też, że jeśli ich marzenia wybiegają poza granice możliwości, chcą po prostu cieszyć się z jazdy i nigdy nie stanąć w sytuacji która zmusiła by je do rezygnacji z pasji, bo przecież każda najmniejsza przejażdżka sprawiała wiele frajdy. Trzymamy kciuki!

Żaneta Lipińska-Patalon