W zeszłym tygodniu miałam okazję być na pokazowym egzaminie na motocykl. Kilka dni później w większości miast wystartowały po długiej przerwie zimowej egzaminy państwowe. Póki co, nikt nie zdał.
Długa zima sprzyjała przygotowaniu się ośrodków kształcenia do zmian, jakie miały zrewolucjonizować system kształcenia w zakresie kategorii motocyklowych. Póki co rewolucji nie ma. Szkoły dopiero rozpoczęły się przygotowywać, nieliczne w ogóle przystąpiły do zakupu nowych motocykli. To wróży jedno: szkół kształcących w zakresie kategorii A1, A2 i A będzie znacznie mniej. Wszyscy liczą na tą, że wraz z spadkiem ich ilości, wzrośnie jakość kształcenia.