Oceń ten artykuł
(6 głosów)
wtorek, 03 marzec 2015 13:27

Motor Show 2015: Święto motoryzacji chce ściągnąć do Poznania 100 tysięcy fanów

Rozmowa z
Dariuszem Wawrzyniakiem
dyrektorem poznańskiego Motor Show

Zastanawia mnie przede wszystkim, czy impreza tej klasy stawia przed organizatorami wyzwania. Może być jeszcze lepiej?
- Motor Show
to wielkie przedsięwzięcie. Jeżeli powiem, że praca nad kolejną edycją zaczyna się dokładnie następnego dnia po zakończeniu bieżącej, nie będą to słowa na wyrost. Tak jest. A to , że jesteśmy w tym momencie na takiej pozycji, to tylko efekt ciężkiej pracy i wyzwań, które postawiliśmy sobie jakieś pięć lat temu. Efekt jest już widoczny. Sami ze sobą nie możemy się ścigać, Genewą nigdy nie będziemy, ale wyczytaliśmy ostatnio w magazynie branżowym, że Motor Show jest aktualnie czwartą imprezą motoryzacyjną w Europie. Dlatego bardziej mierzymy się z Zachodem.


Bo w Polsce nie bardzo jest z kim…
-Rzeczywiście w Polsce nie mamy do kogo się porównywać. Przede wszystkim w Poznaniu startujemy z pozycji bardzo dużych tradycji targowych, a także tradycji motoryzacyjnych. Motoryzacja była obecna praktycznie przy każdej możliwej okazji targowej. Już w PRL-u to
tutaj można było zobaczyć, czym jeździ się na Zachodzie, czy w Stanach. Na tej tradycji bazujemy. Niegdyś największe targi motoryzacyjne w Polsce, na przełomie lat 90. i 2000. również odbywały się w Poznaniu. Czyli raz stoją za nami porządne fundamenty tradycji. Dwa, jako jedyni w Polsce mamy do dyspozycji miejsce, które pozwala na przygotowanie tak ogromnej imprezy, jaką jest Motor Show. Dzięki temu możemy pogodzić obecność największych światowych producentów samochodów, czy motocykli. Tylko my możemy przyjąć tak dużą liczbę gości, fanów i pasjonatów motoryzacji.

Ale fanów motoryzacji, z Polski, jak i zagranicy, przyciąga nie tylko lista wystawców. Motor Show to jedyny taki klimat dużej imprezy motoryzacyjnej. Z jednej strony nowiutkie cacka,
z drugiej niesamowita oprawa, imprezy towarzyszące. Wszystko podczas jednego wydarzenia, które robione jest z wielkim zaangażowaniem. To czuć.

- Motor Show jest organizowane przez fanów motoryzacji. Sam jestem motocyklistą i przygotowując część motocyklową, dążę do tego, by była
to impreza na którą sam chciałbym się wybrać. A co mnie interesuje z punktu widzenia motocyklisty? To co jest nowego na rynku, to w co mogę się ubrać-, czyli potencjalne nowe kolekcje, czy też różnego typu akcesoria. Do tego mamy kolejną edycję Custom Festivalu, gdzie można zobaczyć z bliska stuningowane maszyny, wykonane na indywidualne zlecenia. Ale to tylko jedna część, ta bardziej statyczna. Do tego odbywa się szereg wydarzeń towarzyszących. Na zewnątrz będą pokazy stuntu motocyklowego i quadowego. Będzie jeszcze kilka „perełek”, o których już niebawem będziemy informować. Jako jedyny organizator w Polsce, przygotowujemy bezpłatny parking na motocyklistów. Mam nadzieję, że będzie to spore ułatwienie dla gości odwiedzających nas na swoich maszynach. Warto też dodać, że jesteśmy jedynym organizatorem imprez w Polsce, gdzie pokazują się tylko i wyłącznie importerzy. To przekłada się bezpośrednio na ekspozycje, jakość stanowisk i to co jest na nich prezentowane.

To jak już jesteśmy przy salonie motocyklowym proszę zdradzić trochę szczegółów.
- Na chwilę obecną mogę zdradzić, że na pewno na Motor Show będą obecne trzy z czterech japońskich marek, które niezmiennie determinują poziom imprez motoryzacyjnych. Mowa tu oczywiście o Suzuki Motor Poland, Yamaha Motor Poland, a także Kawaski, które szczerze mówiąc nie pamiętam, żeby na targach się wystawiało. Dlatego o dobre portfolio produktowe jesteśmy spokojni. Do tego obligatoryjnie cała grupa „italian bike-ów” z Moto Guzzi na czele, po raz kolejny BMW, Harley Davidson, który wystawia się tylko w Poznaniu.Również osoby, które poszukują sprzętów na kategorię B, będą miały całe spektrum marek, które oferują pojemności dozwolone w tym zakresie. Tu między innymi oferta Junaka, czy grupy Romet, która również wystawia się tylko u nas.

Zeszły rok to bez mała sto tysięcy odwiedzających. Pewnie to już punkt honoru, by w tym roku przekroczyć ten magiczny próg?
- Przyznam szczerze, że liczyliśmy na to już w zeszłym roku (śmiech). Nie udało się, ale jedno cieszyło nasze serca tuż po imprezie, wszyscy podkreślali, że wynik jest rewelacyjny i dodawali-
w liczbie mnogiej-
że w przyszłym roku to pobijemy. Przy takim zaangażowaniu również naszych parterów, wystawców, tym razem musi się udać.
 

Rok przygotowań, ale teraz ostatnia prosta. I pewnie najgorętszy okres?
-Myślę, że rzeczywiście te ostatnie dni to stres, by wszystko się powiodło. Ale kiedy zaczynają przyjeżdżać firmy, rozstawiają swoje stanowiska, rośnie duma w sercu każdego z nas. Wtedy widać efekty naszej całorocznej pracy, widać nasze zaangażowanie, to jak się staraliśmy, ile sił i nerwów w to wszystko włożyliśmy. Wtedy też pozostaje jedna wielka niewiadoma, czy będzie sto tysięcy osób!

Zatem tego życzę i widzimy się za pięć tygodni w Poznaniu!
- Dokładnie! A mi, w imieniu całego zespołu, pozostaje zaprosić wszystkich na tegoroczne Motor Show. Już dziś możemy obiecać, że będzie to największe Motor Show w historii nowożytnej, czyli od powrotu targów motoryzacyjnych do Poznania. Trzy salony- samochodowy, motocyklowy
i caravaningowy, dziesięć pawilonów, każdy na
pewno znajdzie tu coś dla siebie.

Rozm. Żaneta Lipińska-Patalon



 

Motor Show 2015
Międzynarodowe Targi Poznańskie, ul. Głogowska 14
www.motorshow.pl

9-12.04.2015 
Czwartek, (9.04.2015)
PRESS DAY - 10:00 - 18:00

Piątek - niedziela (10-12.04.2015)
Dni dla szerokiej publiczności - 10:00 - 18:00


Bilety:
Normalny: 20 zł, 15 zł przedsprzedaż Ticketpro (wejście jednorazowe na targi), Rodzinny: minimum 3 spokrewnione osoby, w tym minimum jedno dziecko do 13 roku życia, 15 zł/osoba, Press Day: 100 zł

 

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.