W końcu jest zaprojektowana w Polsce jenoczęściówka kosztuje tylko 2499 zł i dla nas to autentycznie hit. Jeżeli udało się powtórzyć sukces z dwóczęściówki i dopieścić detale to będzie kolejny hit. Testy dopiero przed nami, ale już wrzucamy Wam garść informacji na temat tego kombinezonu.
Rebel Lady został uszyty z miękkiej bawolej skóry. Została ona zupełnie inaczej wyprawiona niż w męskim modelu, dzięki czemu jest milsza w dotyku. Komfort zapewniają też obszerne perforowane fragmenty oraz panele elastyczne. A miękka i oddychająca podszewka mesh oraz kanał wentylacyjny wewnątrz garbu zapewniają odpowiednie chłodzenie.
Bezpieczeństwo w pięknym wydaniu
Ochraniacze slimline na łokciach i barkach(SAS-TEC CE-level 2) idealnie dopasowują się do ciała podczas jazdy. A ochraniacze kolan (SAS-TEC CE-level 2), bioder (SAS-TEC CE-level 1) i kości ogonowej dają jeszcze większe poczucie bezeceństwa. Kombinezon jest nie tylko bezpieczny, lecz także wytrzymały. Przeszyto go podwójnymi i potrójnymi aramidowymi nićmi, dodano wzmocnienia Superfabric, a newralgiczne miejsca mają dodatkową warstwę Kevlaru. A jeśli dodamy do tego taliowanie i układ kolorów podkreślający kobiece kształty, zyskamy produkt, po którym widać, że zaprojektowały go kobiety (Speed Ladies) dla kobiet!
O marce:
Rebelhorn to marka zrodzona z pasji do motocykli, jakości i innowacji, ale przede wszystkim z pasji do maksymalnego bezpieczeństwa. Zamiłowanie do perfekcji w połączeniu ze zbuntowanym charakterem pozwoliły stworzyć projektantom nową kolekcję w 4 liniach: turystycznej, ulicznej, klasycznej i sportowej.