Przez wiele lat świat motocykli był miejscem dla brutalnej siły dziesiątek koni mechanicznych, przepoconych kombinezonów, ściekającego z rozgrzanych maszyn na drogi testosteronu i rozbłysków ognia w rurach wydechowych. Dziś, na dwukołowych maszynach pojawiamy się My – kobiety. Zmieńmy tę podejrzanie pachnące męskie terytoria w krainę stylu, dobrego smaku i bezpieczeństwa!

Najważniejszą sprawą dla nas – dziewczyn, jest bezpieczeństwo. My nie lubimy nosaczować w krótkich spodenkach na plastiku. Cenimy swoją fizyczną postać i jej integralność. Jak powszechnie wiadomo, podstawą bezpieczeństwa na motocyklu jest dobry kask. Chcę Wam przedstawić swój – absolutnego lidera w dziedzinie bezpieczeństwa a przy okazji stylowego jak koronkowa bielizna – Araia. 

Sama jeżdżę w kasku Arai od ponad dwóch lat. Wybrałam model QV Pro w malowaniu oriental – jak widzicie na zdjęciach prezentuje się fenomenalnie. Co prawda niestety to malowanie nie jest już dostępne, ale nie martwcie się – w ofercie Arai znajdziecie dziesiątki fantastycznych wersji kolorystycznych. Z łatwością dobierzecie Araia pasującego do Waszej maszyny, do Waszego gustu i osobowości.

A teraz parę słów o marce. Mogę być trochę stronnicza, bo w Arai jestem po prostu zakochana i nie zamienię mojego kasku na inny! Arai to wyjątkowa marka kasków. Właściwie mogłabym napisać, że istnieją kaski Araia i wszystkie pozostałe. Jest to producent stanowiący klasę samą dla siebie. Chyba nie zdarzył się jeszcze przypadek by skorupa sygnowana tym logo ustąpiła przed przeszkodą, otwierając drogę do uszkodzenia głowy. To zresztą tak realne jak bożonarodzeniowa wyprzedaż strojów kąpielowych. 

Wykonane z kosmicznych materiałów skorupy tych kasków, od fazy projektu do ostatecznej, wieloetapowej, drobiazgowej kontroli jakości, podporządkowane są tylko i wyłącznie bezpieczeństwu. Założę się, że gdyby badania dowiodły, że maksymalna ochrona wymaga, by Araie były pokrywane różowym futrem – każdy wyrób tego producenta tak właśnie by wyglądał.

Marka Arai stała się słynna za sprawą szeregu zdarzeń, gdy kask tego wytwórcy w spektakularny sposób uratował ludzkie życie. Wiele mógłby na ten temat powiedzieć popularny brytyjski prezenter Top Gear – Richard Hammond. Nie wiem, czy wiecie, ale Hammond miał kilka lat temu wypadek przy próbie bicia prędkości jednym z najszybszych pojazdów świata – Vampire. Niestety próba ta zakończyła się koszmarnym wypadkiem, a Hammond jak sam twierdzi przeżył tylko dzięki temu, że miał na głowie kask Arai. Więcej o wypadku Hammonda przeczytacie tutaj: Richard Hammond i kask Arai, który uratował mu życie

Bo ważna rzecz – Arai produkuje kaski nie tylko dla motocyklistów, ale też samochodowe. Gdy się przyjrzycie zawodom F1, to zobaczycie, że niemal co drugi zawodnik śmiga w Arai. Nam kojarzy się oczywiście przede wszystkim ze światem motocyklowym i z topowymi riderami. W Arai jeźdżą tacy mistrzowie, jak Maverick Viñales, Dani Pedrosa (niby emeryt, a ciągle aktywny), Cal Crutchlow, Jonathan Rea czy niesamowita Ana Carrasco. Więcej o profesjonalistach ze świata Arai przeczytacie tutaj: Jakie kaski wybierają najlepsi zawodnicy i dlaczego to właśnie Arai?

Dlaczego sięgnęłam po Arai? Od zawsze, bardzo ważna była dla mnie zgrabna, rzecz by można – filigranowa budowa Araiów. Nie ma nic gorszego niż dobrze dopasowany strój motocyklowy i rogaty globus na głowie. Przymierzcie kochane te kaski i zachwycajcie się ich idealnie skrojonymi proporcjami. Gdyby Coco Chanel jeździła motocyklem, z pewnością nie miałaby na głowie czegoś z tak modną dziś, półką na książki z tyłu głowy.

Mam jeszcze dla Was, drogie Panie, wspaniałą wiadomość. Z okazji dni otwartych w Dobrych Sklepach Motocyklowych, istnieje możliwość przetestowania kasków Arai. Śmiało możecie urządzić sobie w nich przejażdżkę. Ale to nie wszystko. W Dobrych Sklepach Motocyklowych masz możliwość sprowadzenia każdego dostępnego wzoru malowania z katalogu producenta. Tylko spójrzcie na moje cudeńko. Ale nie zakochujcie się… - ten jest tylko mój. Buziaki

Zapomniałabym. Tak – niestety Arai nie jest tanią marką. Ale wiecie, z kaskiem jak z butami. Nie ma siły...  

MAGDA

Obejrzyjcie koniecznie:
https://www.youtube.com/watch?v=U22HWXVrSVM&feature=youtu.be