Zginęła „na służbie”. Całe jej życie to motocykl i spełnianie marzeń. Jeżeli nie znaliście Patrycji, wiedzcie że była osobą pełną charyzmy i pasji. Doprowadziła do powstanie pierwszego rdzennie polskiego kobiecego klub motocyklowego Queens od Roads. Kongres Polskich Klubów Motocyklowych zaakceptował babskie "kamizelki" w 2009 roku. Pochodziła ze Skarżyska- Kamiennej, tam założyła QoR, ale życie prowadziło ją w różnych kierunkach. Swoje dalsze plany wiązała z Toruniem. Wszystko miało się ułożyć, wszystko się ułożyło. Dwa dni wcześniej zdążyła kupić farbę do odświeżenia nowego mieszkania i zaprosić na parapetówkę. Miała tu dwie osoby najbliższe jej sercu, była spełniona jako kobieta i matka. Plan doskonały, gdyby nie kilka sekund które przekreśliło to wszystko.
Jeśli ją znałeś. Pomyśl dziś przez chwilę. Ludzie odchodzą wtedy, kiedy przestajemy o nich pamiętać. Nie zapominaj o Pati. Spróbuj przypomnieć sobie jej głos. Przypomnij sobie wspólne chwilę. Jej uśmiech, zacięcie, błysk w oku…
Już nigdy nie zrealizujemy wspólnych planów. A było ich przecież tyle! Czasu nie da się cofnąć, tego nie potrafimy. Ale zróbmy to co możemy, pamiętajmy. Wspominajmy, opowiadajmy historię naszej Pati. Ona na pewno to usłyszy… Bo już zawsze będziesz w naszych sercach.
Patycja Młodnicka zginęła w wypadku motocyklowym 24 sierpnia 2014 roku