Kodeks zobowiązuje
Zarządzając frimowymi pojazdami, warto skupić się na optymalizacji czasu, ale nie warto oszczędzać go w sposób nieprzepisowy. W przypadku kierowców zawodowych kodeks pracy zobowiązuje pracodawcę do prowadzenia ewidencji czasu pracy w rozliczeniu dobowym, tygodniowym oraz w danym okresie rozliczeniowym. W koordynacji flotowych działań tak samo jak czas jazdy liczy się czas przerw. Jesli łączny czas pracy nie przekracza 9 godzin, po 6 godzinach kierowcy przysługuje przerwa na odpoczynek w wymiarze 30 minut. Gdy danego dnia kierowca ma spędzić w służbowym aucie ponad 9 godzin, przerwa wydłuża się do 45 minut. Poza tym w każdej dobie kierowcy ma prawo do co najmniej 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku.
Pracownik czy pracodawca - kto za to odpowiada?
- W systemach monitorujących firmowe pojazdy nie może zabraknąć dokładnych informacji o przerwach kierowców w trasie i o czasie postojów. Tego rodzaju dane pomagają nie tylko weryfikować, czy pracownicy wywiązują się ze swoich obowiązków, ale również kształtować wśród nich właściwe nawyki podczas jazdy–mówi Dawid Nowicki z FlotisMobile.pl. Niekorzystny wpływ na efektywność w pracy mają nie tylko zbyt długie postoje. Także postawa przeciwna i unikanie przerw, by jak najszybciej zakończyć trasę, może być zgubna w skutkach. – Brak wypoczynku na postoju zmniejsza czujność kierowców i często jest przyczyną wypadków. Fleet manager jest odpowiedzialny za zapobieganie takim sytuacjom - a przynajmniej za minimalizowanie ich ryzyka – dodaje Nowicki. Warto mieć na uwadze, że jeżeli przewoźnik zatrudnia kierowców na umowę o pracę, to za przestrzeganie norm ich czasu pracy odpowiada on sam. Naruszenie tych przepisów może zakończyć się sankcjami karnymi.