Oceń ten artykuł
(0 głosów)
środa, 29 styczeń 2014 15:16

Mandaty i holowanie w zimie

Odpalenie samochodu w zimie to sukces? Tak, ale tylko połowiczny, bo w drodze do celu wiele może się wydarzyć. Awaria pojazdu na trasie oznacza czasem konieczność holowania pojazdu. Wbrew pozorom nie jest to takie proste, zwłaszcza biorąc pod uwagę liczbę przepisów regulujących tę kwestię. Sprawdź jak holować pojazd, aby przy okazji nie złapać kilku mandatów. 
 

Samochód zepsuty, kierowca wściekły – zimą to żadna nowość. Holowanie to jeden ze sposobów na zaradzenie takiej sytuacji. Pod względem technicznym jest to dosyć proste zadanie, ale bardzo łatwo  zasłużyć sobie przy okazji na serię mandatów. Przede wszystkim należy pamiętać, że holowanie nie zawsze jest dopuszczalne.  – Kodeks Drogowy zabrania holowania pojazdu o niesprawnym układzie kierowniczym lub o niesprawnych hamulcach, chyba że sposób holowania wyklucza potrzebę ich użycia – mówi Katarzyna Florkowska z serwisu Korkowo.pl.  – Niemożliwe jest także holowanie pojazdem z przyczepą lub holowanie więcej niż jednego pojazdu – dodaje Florkowska. Ostrożnie także z awariami silnika. W przypadku gdy silnik jest unieruchomiony (a działanie układu hamulcowego jest uzależnione od jego pracy) zabrania się holowania pojazdu za pomocą połączenia giętkiego. Za złamanie jeden z tych zasad grozi 250 zł mandatu.

Znaczące oznaczenie

Auto Moto Serwis Busch ToruńZałóżmy, że pojazd jest na tyle sprawny, że można go holować. Co dalej? Na pewno nie jest to dobry moment na szarżowanie prędkością. Prędkość pojazdu holującego w obszarze zabudowanym nie może przekraczać 30 km/h, natomiast poza tym terenem: 60 km/h. Złamanie tych zasad oznacza mandat, którego wysokość określa „zwykły” taryfikator. Przekroczenie limitu o 10 km/h może zubożyć portfel o 50 zł i dodatkowo zaowocować jednym punktem karnym. Pamiętać należy także o światłach: pojazd holujący (nawet przy dostatecznej widoczności powietrza) powinien mieć włączone światła mijania. Niedopełnienie tego obowiązku kosztować może 100 zł. Widoczność pojazdu to nie tylko światła – prawo nakłada na kierujących obowiązek odpowiedniego oznaczenia pojazdu. Holowany samochód powinien mieć z tyłu po lewej stronie trójkąt odblaskowy (ale uwaga: zamiast oznaczenia trójkątem odblaskowym pojazd holowany może wysyłać żółte sygnały błyskowe, tak aby były one widoczne także dla innych uczestników ruchu). W okresie niedostatecznej widoczności powietrza pojazd powinien mieć włączone światła pozycyjne. Nieprawidłowe oświetlenie pojazdu może kosztować kierowcę 100 zł kary.

Na sztywno czy na giętko?

Istotny jest także rodzaj połączenia: jeśli w pojeździe poprawnie działają dwa układy hamulcowe to można holować pojazd na połączeniu giętkim. Jeżeli sprawny jest tylko jeden hamulec o wówczas dopuszcza się tylko połączenie sztywne. Przy połączeniu giętkim odległość między pojazdami musi wynosić między 4-6 metrów, zaś w przypadku połączenia sztywnego nie więcej niż 3 metry. Warto zatroszczyć się także o odpowiednie oznakowanie. Kierowca ma wybór: połączenie musi być oznaczone czerwono-białymi pasami bądź zaopatrzone w chorągiewkę (żółtą lub czerwoną). Dobór niewłaściwego połączeniu może sprowadzić na kierowcę mandat opiewający na sumę 150 zł. Brak lub złe oznaczenie połączenia to kolejne 50 zł. Nieodpowiednia odległość między holującym a holowanym – to następne 100 zł kary.

 

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.