Małgorzata "Słońce" Welc, Lublin-Warszawa
Jeździ Hondą VT 600
Jak zaczęła się Twoja historia na dwóch kółkach?
- Wychowałam się w rodzinie u wujka który jeździł motocyklem i jako 3 letnie dziecko woził mnie w koszu, od dziecka.
Twoja największa motocyklowa przygoda.
- Wracąjc z pracy z Poznania do Lublina zgubiłam się w środku nocy, na drogach na objedzie. Na stacji benzynowej pokierowano mnie droga na skróty, przez las. Okazało się, że nie ma tam asfaltu, kończy mi się benzyna, padła mi komórka a było już po 12 w nocy. Na szczęście udało mi się przebrnąć przez tą ścieżkę leśną i od tamtej pory mowię, że mój shadow to całkiem dobry motocykl na offroady.
Co daje Ci ta pasja?
-Jest częścią mnie, daje siłę, wolność, chęć do życia i relaksuje.
Jak na nią reagują Twoi bliscy i znajomi?
- Jeśli chodzi o bliskich to moi rodzice nie żyją, tata zmarł nagle a mama w tym roku w maju na raka, ale wiedzieli że to moja pasja i mimo obaw akceptowali ją. Ostatni motocykl kupiłam gdy mama była w szpitalu na chemii, a ja podjechałam pod oka i ona była tak radosna, że spełniam swoje pasje. Mój facet nie jest motocyklista, ale pokochał mnie taka jak jestem i nie zabrania choć sam pasji do tego nie ma. Czasem nawet pojedzie ze mną na zlot samochodem.
Gdybyś miała nieograniczony bon na paliwo i portfel pełen kasy, nie zastanawiając się wsiadłabyś na motocykl i pojechała…
- Od 2 lat planuję podróż dookoła Skandynawii - Polska - Dania - Norwegia - Szwecja - Finlandia - Polska, to byłoby to ;)
Jedna impreza motocyklowa, która jest najbliższa Twojemu sercu i polecisz wszystkim
- Jest ich wiele, uwielbiam bardziej kameralne regionalne, ale z drugiej strony na pewno Bałtów - jest ciekawy i godny polecenia.
Kilka słów do dziewczyn, które zastanawiają się nad tym by wsiąść na motocykl, ale się wahają
GO FOR IT!
Pozdrawiam wszystkie kobiety i mężczyzn kochajcych motocykle.
Oprac. Lena Opala