Wiem, że słyniesz z kłopotliwych pytań…tzn. jeżeli chodzi o motoryzację jesteś bardzo dociekliwa…
- Na co dzień obracam się w motoryzacyjnym „światku”. Udzielam się na dwóch forach motoryzacyjnych, jeżdżę na spoty i zloty, zarówno jako hostessa, jak i uczestniczka. Chłonę wiec wiedze w dość szybkim tempie. Od kiedy modyfikuje swoje auto, stałam się bardzo dociekliwa. Gdy widzę niskie auto, zastanawiam się na jakim zawiasie jedzie, jaki ma silnik. Gdy ktoś chwali się, że kupił nowy samochód, zazwyczaj nie pytam jaki kolor tylko jaka moc. To jest już trochę, jak choroba (śmiech).
To zdradź jak się zaczęło…kiedy złapałaś motoryzacyjnego bakcyla?
- Moja przygoda z motoryzacja rozpoczęła się dość przypadkowo. Kilka lat temu zaczęłam jeździć raczej towarzysko, niż z zainteresowania na spoty jednego z bydgoskich klubów motoryzacyjnych. Na jednym z nich poznałam mojego męża- Adriana. Miałam okazje jeździć z nim jego Astrą GSi. On też wprowadził mnie w temat, wychwalał zalety GSi nad cywilnymi eFkami, ich większą moc. Niedługo później kupiliśmy moja obecna Astrę. Przez rok dzieliłam ja wspólnie z ciocią, jednak później udało mi się ja odkupić i wtedy na dobre rozpoczęła się moja przygoda z motoryzacją. Motoryzacja wskoczyła wówczas na pierwsze miejsce wśród moich zainteresowań i po dzisiejszy dzień łącze ją dość mocno wraz z drugą moja pasja- fotografią i modelingiem.
Może zdradzisz nam ciut swoich motoryzacyjnych marzeń? Lubimy marzyć, możesz popuścić wodzę fantazji ;)
- Moje marzenia motoryzacyjne są raczej mało zaskakujące. Doprowadzić moją Astrę do stanu prawie ze idealnego. Ten przeszło 20- letni samochód został w ciągu niespełna roku przemalowany z czarnego na biel, wyposażony w nowe 16calowe felgi OZ Racing Superturismo oraz legendarny dla tych aut silnik c20xe. A to dopiero początek. Lista tego, co w planach jest długa, wiec nie będę nikogo zanudzać (śmiech).
Jeśli zaś chodzi o takie bardziej niedościgle marzenie, to Ford Focus RS, oczywiście biały. Myślę, że byłby to dla mnie idealny rodzinny samochód.
A czy przygotowując się do imprezy i przeglądając zgłoszenia masz jakiś faworytów wśród samochodów, bądź któryś zainteresował Cię szczególnie?
- Myślę, że jednym z ciekawszych projektów jest VW Caddy. Piękny samochód na jednych z najpiękniejszych felg moim zdaniem, BBS-ach RM. Lakier w stanie idealnym, na pewno warto będzie przyjrzeć mu się z bliska. Ciekawa jestem także "maluchów", gdyż sama niedawno nabyłam taki samochód, więc z chęcią przyjrzę się jak chłopacy modyfikują swoje.
Gdybyś miała przekonać niezdecydowanych do odwiedzenia Bydgoszczy 14 i 15 września, najważniejszym argumentem byłoby…
- Wszystkich niezdecydowanych serdecznie zachęcam do odwiedzenia targów Tuning Show na bydgoskiej Łuczniczce już w ten weekend. Będzie sporo ciekawych aut, zrobionych w różnych stylach. Samochody to jedno, ale warto także poznać ludzi, którzy za nimi stoją. Zobaczyć zwykłych chłopaków i dziewczyny, którzy na co dzień wkładają serce w swoje w auta.
Pozdrawiam tez wszystkich znajomych, którzy zawitają do Łuczniczki swoimi autami oraz tych, których będę miała okazję poznać. Życzę Wam i sobie udanej zabawy na targach oraz do zobaczenia na afterze w wakeparku!
Rozm. Żaneta Lipińska-Patalon
Fot. w galerii Artur Bonkowicz, Kuba Makarewicz, Damian Czepnik, Igor Lulinski.