Oceń ten artykuł
(3 głosów)
środa, 19 luty 2014 20:41

Michaela Krupickova, czyli Czeszka jeździ w Polsce. Na żużlu.

Rozmowa z 
Michaelą Krupickową
zawodniczką żużlową z Czech

Wiem, że masz szesnaście lat. Od kiedy jeździsz na żużlu?
- Tak, to prawda.  Ale na żużlu zaczęłam jeździć, kiedy miałam dwanaście.

Skąd pomysł na to, by trenować właśnie tę dyscyplinę?
- Żużel po prostu jest mi bliski. I tak ma być! Według mnie nie ma różnicy, czy jesteś dziewczyną, czy chłopakiem.

W Czechach kobieta na motocyklu żużlowym to również rzadkość?
- Tak, w Czechach jest to tak samo niespotykane. Tak naprawdę w moim kraju jestem jedyna i myślę, że jeszcze zostanie tak przez długi czas (śmiech).

A co na to Twoi rodzice? Zaczynałaś, jako mała dziewczynka. Nie bali się? W końcu żużel nie należy do bezpiecznych dyscyplin
- Cóż.. tata od samego początku mnie wspiera – i finansowo, i jako ojciec. Mamie się to za bardzo nie podoba, ale musiała się przyzwyczaić. Parę lat to już przecież trwa.

A co takiego jest w żużlu, że chcesz to robi?
- Po prostu jest to bliższe mojemu  sercu,  niż jakikolwiek inny sport.  Wcześniej jeździłam na motocrossie,  ale z czasem przestało mnie to interesować. Kiedy zaczęłam trenować żużel, stwierdziłam, że to jest właśnie to.  I mam nadzieję, że tak zostanie jak najdłużej. Najważniejsze, by jeździć, zwałsza bez żadnych urazów.

Jako motocyklista zawsze zastanawiałam się nad jazdą na żużlu..  Ile można jeździć wednym kierunku i w kółko? Czy to nie jest nudne?
- (Śmiech) Również się nad tym zastanawiałam  i też myślałam, że to może być nudne. Ale żużel ma swoją magię.  Tak chyba jest z każdym innym sportem, trudno to wytłumaczyć.  

W Toruniu wystartowałaś w zimowej odsłonie speedwaya. Jazda z kolcami jest trudniejsza?
-Na lodzie jeżdżę pierwszy rok. W Polsce byłam już na trzech zawodach. Traktuję to raczej, jako dobra zabawę. Na pewno nie jest to, to samo co żużel klasyczny, ale jeszcze raz podkreślam- zimowa odsłona speedwaya to bardziej rozrywka i zabawa.

Kto przygotowywał Twój motocykl?
-W moim wieku muszę już sobie sama przygotowywać motocykle. Oczywiście cały czas mam wsparcie ze strony taty i rodziny.

Co na koniec powiedziała byś  dziewczynom w Polsce? Szczególnie tym, które chciałby zacząć swoją przygodę właśnie z żużlem? Warto pchać się do tego męskiego, a często i brutalnego świata?
-Na pewno to nie jest tak straszne, jak mogłoby się wydawać. Najważniejsze to zacząć i w to wejść, a później kręci się już samo.  Jak w każdym innym sporcie - dopóki człowiek walczy to idzie do przodu, jeżeli przestanie, to już jest koniec.

Rozm. Żaneta Lipińska-Patalon?Zdjęcia: Marcin Łaukajtys

Michaela Krupickova wystartowała w XI Mistrzostwach Torunia w żużu na lodzie, które odbyły się 16.02,2014 w Toruniu

 

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.