Pojawił się jako druga generacja Hyundai i20. Został zaprojektowany w Europie. Wizualnie jest to kontynuacja poprzedniej wersji, jednak auto nabrało agresywnej linii i bardziej wyrazistych kształtów. Poprawiła się jakość wykończenia jak również został on trochę powiększony w porównaniu do poprzednika. Pasażerowie uzyskali dzięki temu trochę przestrzeni.
Przednie światła zostały wyciągnięte, przypominają zmarszczone brwi „koreańskiego samuraja”. Ogólnie przyjemny wygląd, ładna linia, wszystko to sprawia, że samochód prezentuje się bardzo elegancko i dostojnie.
Moje pierwsze wrażenie po zapaleniu silnika było: „Jej jaki cichy!” W wersji testowanej silnik benzynowy o pojemności 1,2 MPI. Muszę się przyznać, że był tak cichy, że zdarzyło mi się przekręcić kluczyk w odpalonym aucie :) Samochód ekonomiczny, w ciągu dwóch dni testowania, w przeróżnych warunkach średnie spalanie wyniosło 6,2 l/100km.
Wnętrze wyposażone w całą gamę gadżetów przydatnych w miejskim samochodzie. Pierwszy to uchwyt na smartphona z ładowarką i system Bluetooth, proste, a jakże genialne w dobie intensywnego korzystania z telefonów komórkowych. Dodatkowy komfort jazdy zapewniają takie systemy jak asystent podjazdu pod górę, LDWS czyli system ostrzegania o niezamierzonej zmianie pasa, którego przydatność jest uzależniona od stylu jazdy. Ja po dwóch dniach przyzwyczaiłam się do tego dźwięku i nie wiem czy spełniałoby ono swoją funkcję na co dzień.
Wnętrze przestronne, wizualnie proste, ale bardzo eleganckie. Dużym plusem jest wyrównanie podłogi z tyłu, dzięki czemu pasażer siedzący na środku ma dużo wygodniej. Jako, że samochód testowany był również w zimny wieczór, miłym zaskoczeniem było to, że ogrzewanie było już gotowe do działania po kilku sekundach!
Samo prowadzenie auta jest przyjemne. W przestrzeni miejskiej bardzo zwinny, lekko się prowadzi i łatwo parkuje. W trasie również sprawdził się doskonale. Dobrze trzymał się drogi dzięki twardemu zawieszeniu. W wersji Comfort posiada tempomat, który był prosty w obsłudze i umilał dłuższe odcinki.
Na koniec mój faworyt wśród udogodnień, doświetlanie zakrętów. Bardzo przydatna funkcja, która pomaga przy parkowaniu jak również jadąc w trasie po zmroku. Nowa generacja Hyundai i20 pozostawiła na mnie bardzo dobrze wrażenie. Z pewnością poleciła bym ten samochód!