Oceń ten artykuł
(3 głosów)
Wiosną podstawa to odwiedziny w dobrym serwisie motocyklowym. Wiosną podstawa to odwiedziny w dobrym serwisie motocyklowym. Fot. Marcin Łaukajtys www.fififi.pl
czwartek, 14 marzec 2013 14:01

Zanim wyjedziesz z garażu

To co dzieje się z naszymi motocyklami wiosną, to głównie efekt ich przygotowania do zimy. To że motocykl nie jeździ nie znaczy, że nie musimy o niego dbać.

Co więcej to, że my nie jeździmy, nie znaczy że nie musimy o siebie dbać. Wiosną każdemu motocykliście przyda się trochę pokory. W momencie kiedy odstawialiśmy jednoślad do garażu, panowały zupełnie inne warunki. Wczesną wiosną asfalt jest jeszcze niewygrzany, to oczywiście powoduje gorszą przyczepność. Co więcej po takiej długiej przerwie na motocyklu trzeba się trochę rozjeździć. Nie możemy być tak pewni siebie jak po przejeżdżonym sezonie. Zanim ruszymy przed siebie, warto byłoby wybrać się na jakiś plac, parking, czy inny teren poza drogami publicznymi i poćwiczyć podstawowe elementy. Przyda się trochę slalomów,  przyspieszanie hamowanie. Również nasza sprawność pozostawia wiele do życzenia. Nasze ciało pracuje cały sezon, by wykształcić pewne typowe dla motocyklisty zachowania, po zimie nasz organizm może być trochę rozleniwiony, przyda się więc trochę ruchu.

Poprawkę musimy wziąć również na warunki na drogi. Asfalt, który nie ma jeszcze swoich najwyższych właściwości to jedno. Druga sprawa to pozostałości po zimie. Piach, kamienie to wszystko może przyczynić się do nieprzewidzianych sytuacji.

Oczywiście najważniejsza rzecz to zbadanie stanu naszego motocykla. Powinniśmy sprawdzić wszystkie ważne elementy oraz najlepiej wymienić płyny. Nie rzadko trzeba będzie zainwestować w nowy akumulator, ale to tyczy się głównie osób, które nie dbały o niego zimą. – Nasze niedociągnięcia w tym zakresie wychodzą oczywiście wiosną- mówi Radek Demski z Sid-Garażu. – Różne są teorie na temat obsługi akumulatora w czasie zimy. My w czasie zimowego przestoju polecamy ładowanie, niewielkim prądem, raz w miesiącu. Takie ładowanie powinno odbywać się około dziesięciu godzin. I uwaga, nie musimy wcale odpalać motocykla. A jeżeli już to robimy, poczekajmy aż dobrze się rozgrzeje.

Oczywiście przed wyjazdem na drogę, trzeba sprawdzić podstawowe elementy- ciśnienie w ogumienie, stan paliwa, oleju, płynu hamulcowego. Musimy sprawdzić także same hamulce i wszystkie kontrolki. Dla większość motocyklistów punkt obowiązkowy przygotowania to wymiana oleju. I bardzo dobrze. Jeżeli nie robiliśmy tego jesienią, czy zimą, bez wahania zróbmy to na wiosnę. Dlaczego? Olej silnikowy traci swoje właściwości. Jego podstawowy składnik z czasem zaczyna się rozpadać, wytwarzając kwasy, a co za tym idzie korozje silnika.

Żaneta Lipińska-Patalon

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.