Oceń ten artykuł
(2 głosów)
czwartek, 02 sierpień 2018 09:00

Jasne, że się boisz.

Masz ochotę wszystko odwołać, przeprosić za zamieszanie, spakować się i czym prędzej wracać do domu. W końcu to coś nowego, nigdy tego nie próbowałaś. Słyszałaś, że jest strasznie, że niebezpiecznie, że to dla profesjonalistów i tu już trzeba mieć spore umiejętności. Myślisz, że może to nie dla Ciebie, pewnie się zbłaźnisz, po co Ci to było.


A jazda po torze jest czystą radością. I to dostępną dla wszystkich!  
Legendy krążą o torowaniu - że drogo, szybko, niebezpiecznie. Drogo? Hmm, wcale niekoniecznie. Każdy tor ma swój cennik, a każdy organizator jazd swoje bilety. Znajdziesz tu wszystko - od szkoleń jedno- lub dwudniowych, przez dzień zabawy na małym torze po konkretne torowanie na dużym obiekcie. Każdy odnajdzie tu coś dla siebie. Szybko? To już zależy od Ciebie i Twoich umiejętności, ale nikt Cię tu z toru nie wygoni, ani nie będzie oceniał. Każdy przyjeżdża, żeby podszkolić swoje umiejętności - znajdziesz tu i szybszych, i wolniejszych od siebie. Frajda, na szczęście, jest dobrem uniwersalnym! Niebezpiecznie? W mojej ocenie znacznie bezpieczniej, niż na ulicy - w końcu tu wszyscy poruszamy się na dwóch kółkach, i w dodatku w jedną stronę! Zasady są też jasno określone (a pisały o nich dziewczyny w bieżącym, ósmym numerze „Świata Motocykli” - serdecznie polecam!).
Prawda jest taka - mało znam osób (mogłabym zliczyć je wszystkie na palcach jednej ręki), które spróbowały „torowania” i się w nim nie odnalazły. Mało która motocyklowa rozrywka pozwoli Ci na tak intensywne wyczucie Twojego motocykla i naukę precyzyjnej jazdy,  mało gdzie tak się wyżyjesz, ba! mało gdzie tak pokonasz swoje strachy i uprzedzenia. Towarzystwo też zazwyczaj jest wyśmienite - wystarczy podejść do pierwszej lepszej grupki, zagadać, zapytać o to i owo… i masz już nowych znajomych. Zazwyczaj spotykam się z serdecznością - w końcu wszyscy przyjechaliśmy tu, bo mamy to samo hobby i chcemy miło spędzić czas.
Jak się raz spróbuje… przepadasz. Każdy tor to nowa, ekscytująca przygoda. Zmęczona, schodzisz z motocykla, zdejmujesz kask i od tego momentu uśmiech już nie schodzi Ci z twarzy. Wiem, co mówię, bo do dziś pamiętam, jak mój mąż dał mi się przejechać swoją CRF 450R po torze Jastrząb. Cóż… CRFa długo nie pozostała po tym incydencie jego własnością, a ja, absolutnie zauroczona nowym wymiarem jazdy dość szybko zamieniłam stary, dobry motocross na nowe i nieznane czeluści świata supermoto. I tak trwamy w tym oczarowaniu, a jesteśmy w trójkącie - jazda na torze, mój mąż i ja. Z tej fascynacji powstało nawet coś na kształt dziecka - w postaci Time Attack. Ściganie się jest super - tu nie ma co ukrywać. Jeżeli tylko masz w sobie tę cieniutką żyłkę rywalizacji i spotkasz kogoś o podobnym tempie… zabawa mogłaby się nie kończyć! Nasz gatunek rywalizację ma w genach - nieważne, czy jedziemy na rowerze, czy budujemy dom, czy może smażymy naleśniki - zawsze chciałoby się szybciej, więcej, lepiej niż inni. Cóż poradzić, tacy jesteśmy. Możemy się tylko z sympatią uśmiechnąć do siebie samych pod nosem…  


Ale co, gdyby tak pościgać się trochę z samym sobą? Ta myśl przyświecała nam, gdy tworzyliśmy Time Attack. Co, gdyby regularnie mierzyć swoje czasy i porównywać je w miarę trwającego sezonu? A może znajdą się inni na podobnym poziomie, i pojeździmy razem? W ten sposób powstała idea cyklicznych spotkań Time Attack. I tak, już piąty raz spotkamy się wszyscy zaraz na torze - szybcy, wolni, starzy, młodzi, początkujący i zaawansowani, skuterzyści i motocykliści, by wspólnie pobawić się jazdą. Zapraszam Was wszystkie serdecznie - tu każdy jest mile widziany, a bakcyla złapać naprawdę nietrudno (ja na przykład odnalazłam się w bieganiu z megafonem i wykrzykiwaniu kolejnych grup do wyjazdu, wspaniała sprawa, tak się raz na jakiś czas bezkarnie i radośnie powydzierać). Mam nadzieję, że się z chociaż z częścią z Was spotkam na torze - czego sobie, i Wam z całego serca życzę! W końcu, bezsensowna jazda w kółko to jedna z fajniejszych rzeczy wynalezionych przez gatunek ludzki!

Monika Harwas, Świat Motocykli

 

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.