Jak zaczęła się Twoja historia na dwóch kółkach?
- Już jako dziecko ciągnęło mnie do motocykli, tata jeździł na jawkach i czasem mnie woził:) zawsze gdzieś w głowie było marzenie, żeby mieć własny sprzęt. Zajęło to trochę czasu zanim odłożyłam na kurs prawa jazdy i pierwszy wymarzony motocykl, ale w końcu marzenia są po to by je spełniać!!
Twoja największa motocyklowa przygoda.
- Tak na prawdę każdy wyjazd miał w sobie coś wyjątkowego i coś co jakoś zostaje w głowie.... Cały ten klimat, ludzie...przestrzeń, choć nie ukrywam było jedno zdarzenie, które nauczyło mnie wiekszego respektu do motocykli.
Co daje Ci ta pasja?
- Wolność, odstresowanie, radość... Można by długo wymieniać, bo jedno pociąga za sobą drugie... I życzę każdemu, żeby miał w swoim życiu coś, co jest pasją :)
Jak na nią reagują Twoi bliscy i znajomi?
- Na samym początku, zwłaszcza rodzina okazywała niepokój... No z wyjątkiem taty, który był dumny i czasem podkradał mi motocykl :P Osoby mi bliskie, wiedzą jakie to dla mnie ważne i akceptują w 100%.
Gdybyś miała nieograniczony bon na paliwo i portfel pełen kasy, nie zastanawiając się wsiadłabyś na motocykl i pojechała…
- Przed siebie... Zwiedzić i zobaczyć jak najwięcej...
Jedna impreza motocyklowa, która jest najbliższa Twojemu sercu i polecisz wszystkim
- W sumie nie ma takiej... Bardzo podobają mi się małe akcje motocyklowe takie jak np. u nas 1-szego czerwca motocykliści odwiedzają dom dziecka i wożą dzieciaki:) , lub rajdy połączone ze zbiórką na konkretny cel.
Kilka słów do dziewczyn, które zastanawiają się nad tym by wsiąść na motocykl, ale się wahają
- Jeśli się nie jest pewnym, za dużo jest obaw, a głównym powodem jest chęc pokazania, że jest się dziewczyną na moto to jest to bez sensu. Lecz jeśli jest to na prawde marzenie to trzeba dążyć do jego zrealizowania, żeby po czasie nie pluć sobie w brodę, że się czegoś w życiu nie zrobiło :)
Pozdrawiam wszystkich, którzy wspierali mnie i pomagali w spełnianiu marzeń i którzy wytrwale, mimo wszystko są przy mnie:):)
Opracowanie: Lena Opala