Oceń ten artykuł
(4 głosów)
środa, 05 listopad 2014 19:01

Magdalena Surwiłło, Wrocław/Katowice

Magdalena Surwiłło, Wrocław/Katowice
Jawa 350 Perak z 1954 roku

Jak zaczęła się Twoja historia na dwóch kółkach?
- Moja historia na dwóch kółkach zaczęła się w 2005 roku, od tego czasu zawsze jako plecak, od tego roku jako kierowca :) Jawa jest moim pierwszym motocyklem, ale na pewno nie ostatnim. w przyszłym roku chciałabym kupić coś bardziej nadającego się na długie trasy.
Z samą Jawą łączy mnie kilkuletnia historia ponieważ był to pierwszy motocykl na którym siedziałam, jeszcze jak jej  właścicielem był mój wujek.-Od tamtego roku jest pod moja opieką w od tego czasu przechodzi całkowitą renowację, która się jeszcze tak naprawdę nie skończyła.

Twoja największa motocyklowa przygoda.
- Największa motocyklowa przygoda zdecydowanie jest jeszcze przede mną. Mam nadzieję, że któregoś dnia będę mogła spakować plecak i po prostu wyjść z domu.  Kierunek: wschód.

Co daje Ci ta pasja?
-Pasja daje mi poczucie spełnienia, wolności. Odstresowuje mnie. Jak każda pasja zabiera mnóstwo czasu i pieniędzy, ale uważam, że gra jest warta świeczki ;)

Jak na nią reagują Twoi bliscy i znajomi?
- Moi bliscy mnie wspierają na każdym etapie. Znajomych dziele na 2 kategorie: innych motocyklistów, którzy są zawsze zainteresowani tematem choćby renowacji Jawy, przyszłych planów i podróży. I na tych, którzy motocykli nie mają- tym tak naprawdę jest wszystko jedno, już nawet nie udają, że się tematem interesują ;) Więc oszczędzam im "trucia", choć są dni, że mogłabym rozmawiać tylko o tym :).

Gdybyś miała nieograniczony bon na paliwo i portfel pełen kasy, nie zastanawiając się wsiadłabyś na motocykl i pojechała…
-Gdybym miała taki bon...zdecydowanie tyle byłoby mnie widać. Zniknęłabym na rok, 2 może 5 lat. Nie zastanawiałabym się, za bardzo lubię takie życie.

Jedna impreza motocyklowa, która jest najbliższa Twojemu sercu i polecisz wszystkim
- Co do imprez motocyklowych to raczej unikam, mam kilku znajomych motocyklistów z którymi się spotykam na kawie czy piwie, ale w kameralnym gronie. Kiedyś jak Jawa będzie już skończona może wybiorę się na jakiś zlot staroci, żeby zobaczyć inne realizacje, podyskutować z właścicielami Jaw.

Kilka słów do dziewczyn, które zastanawiają się nad tym by wsiąść na motocykl, ale się wahają
- Skoro dziewczyny (i chłopaki) się wahają to tak naprawdę tego nie czują, gdyby to było to nie było by żadnych wątpliwości.

 

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.