Jak zaczęła się Twoja historia na dwóch kółkach?
-A wszystko zaczęło się od dziadka i jego Rometa od wycieczek z bratem do lasu po wiejskich drogach i notorycznych problemach z odpalaniem. Później od drugiego dziadka odziedziczyliśmy z bratem „ Motór” WSK, oczywiście nie obeszło się bez renowacji i niezapomnianych wyjazdów i wariacji. A teraz od 2 lat dzielę pasję z rodzicami .
Twoja największa motocyklowa przygoda.
-Jak na krótki czas jazdy na motocyklu przeżyłam już niejeden daleki wyjazd. Jednakże w pamięci pozostaje tegoroczny wyjazd nad morze do Dębek , spełniłam tak swoje marzenie , aby powrócić tam po latach na motocyklu.
Co daje Ci ta pasja?
Wolność – poczucie, że jestem Panią każdej chwili na motocyklu.
Spełnianie marzeń – bo w życiu trzeba mieć marzenia i je spełniać.
Cudownych przyjaciół – Nasza MotoRodzinka bo z nimi nigdy się nie nudzę i wiem, że na nich zawsze można liczyć.
Jak na nią reagują Twoi bliscy i znajomi?
- Bliscy motywują mnie do dalszej jazdy, wspierają w każdym pomyśle na wyjazd. Znajomi niech myślą i mówią co chcą – najczęściej, że po co, że to niebezpieczne, żebym znalazła sobie coś innego. A to moje życie moja pasja. Najwidoczniej nigdy nie poczują tego co Ja.
Gdybyś miała nieograniczony bon na paliwo i portfel pełen kasy, niezastanawiając się wsiadłabyś na motocykl i pojechała.
-Kocham Polskę jej naturę, nie jesteśmy świadomi jaka jest piękna. Tak więc na początek wybrzeże, podróż dookoła kraju. A później gdzie tylko oczy poniosą .
Jedna impreza motocyklowa, która jest najbliższa Twojemu sercu i polecisz wszystkim
- Najlepsze imprezy jeszcze przede mną, ale w zeszłym roku odbyła się impreza w której się zakochałam i którą śmiało polecam wszystkim dziewczynom a mianowicie Black Lady Run na Zamku w Grodźcu. Niesamowita atmosfera i super zabawa . Łączy polskie motocyklistki .
Kilka słów do dziewczyn, które zastanawiają się nad tym by wsiąść na motocykl, ale się wahają.
- Macie za dużo spraw na głowie, męczą was notoryczne telefony, macie mało czasu dla siebie . Odetnij się od tego choć na chwile. Załóż kask wsiądź na motocykl i jedź w ulubione miejsce niedaleko lub niech Cię poniesie i spełnij marzenia. A obiecuję, że na następny dzień też pojedziesz i tak oto poczujesz się WOLNA . Bo przecież świat bez nas się nie zawali, a i my potrzebujemy chwilę dla siebie .
Pozdrawiam moja MotoRodzinkę , Black Lady , Motomamusie. Oraz wszystkie dziewczyny, które spotkam na swojej drodze w przyszłych sezonach . Szerokiej drogi i do zobaczenia już na wiosnę.
Oprac. Lena Opala