Oceń ten artykuł
(4 głosów)
poniedziałek, 08 grudzień 2014 17:41

Alicja Błaszczyk, Kutno

Alicja Błaszczyk, Kutno
Jeżdzi Hondą Shadow VT 1100 (taty) lub Harley Davidson 883L Sportster (mamy)

Jak zaczęła się Twoja historia na dwóch kółkach?
-
A wszystko zaczęło się od dziadka i jego Rometa od wycieczek z bratem do lasu po wiejskich drogach i notorycznych problemach z odpalaniem. Później od drugiego dziadka odziedziczyliśmy z bratem „ Motór” WSK, oczywiście nie obeszło się bez renowacji i niezapomnianych wyjazdów i wariacji. A teraz od 2 lat dzielę pasję z rodzicami .

Twoja największa motocyklowa przygoda.
-
Jak na krótki czas jazdy na motocyklu przeżyłam już niejeden daleki wyjazd. Jednakże w pamięci pozostaje tegoroczny wyjazd nad morze do Dębek , spełniłam tak swoje marzenie , aby powrócić tam po latach  na motocyklu.

Co daje Ci ta pasja?
Wolność – poczucie, że jestem Panią każdej chwili na motocyklu.
Spełnianie marzeń – bo w życiu trzeba mieć marzenia i je spełniać.
Cudownych przyjaciół – Nasza MotoRodzinka bo z nimi nigdy się nie nudzę i wiem, że na nich zawsze można liczyć.

Jak na nią reagują Twoi bliscy i znajomi?
Bliscy motywują mnie do dalszej jazdy, wspierają w każdym pomyśle na wyjazd. Znajomi niech myślą i mówią co chcą – najczęściej, że po co, że to niebezpieczne, żebym znalazła sobie coś innego. A to moje życie moja pasja. Najwidoczniej nigdy nie poczują tego co Ja. 

Gdybyś miała nieograniczony bon na paliwo i portfel pełen kasy, niezastanawiając się wsiadłabyś na motocykl i pojechała.
-
Kocham Polskę jej naturę, nie jesteśmy świadomi jaka jest piękna. Tak więc na początek wybrzeże, podróż dookoła kraju. A później gdzie tylko oczy poniosą .

Jedna impreza motocyklowa, która jest najbliższa Twojemu sercu i polecisz wszystkim
Najlepsze imprezy jeszcze przede mną, ale w zeszłym roku odbyła się impreza w której się zakochałam i którą śmiało polecam wszystkim dziewczynom a mianowicie Black Lady Run na Zamku w Grodźcu. Niesamowita atmosfera i super zabawa . Łączy polskie motocyklistki .

Kilka słów do dziewczyn, które zastanawiają się nad tym by wsiąść na motocykl, ale się wahają.
Macie za dużo spraw na głowie, męczą was notoryczne telefony, macie mało czasu dla siebie . Odetnij się od tego choć na chwile. Załóż kask wsiądź na motocykl i jedź w ulubione miejsce niedaleko lub niech Cię poniesie i spełnij marzenia. A obiecuję, że na następny dzień też pojedziesz i tak oto poczujesz się WOLNA . Bo przecież świat bez nas się nie zawali, a i my potrzebujemy chwilę dla siebie .

Pozdrawiam moja MotoRodzinkę , Black Lady , Motomamusie. Oraz wszystkie dziewczyny, które spotkam na swojej drodze w przyszłych sezonach . Szerokiej drogi i do zobaczenia już na wiosnę.

Oprac. Lena Opala

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.