Oceń ten artykuł
(8 głosów)
poniedziałek, 05 styczeń 2015 21:48

Klaudia Hałucha, Żory

Klaudia Hałucha, Żory
Jeździ Hondą CBR 600 F4

Jak zaczęła się Twoja historia na dwóch kółkach?
-Moja przygoda z motocyklami zaczęła się przypadkowo... Od zawsze lubiłam patrzeć jak motocykliści śmigają po drogach, jeszcze w podstawówce mówiłam, że kiedyś kupię crossa i będę śmigała po lasach, ale wszystko tak naprawdę zaczęło się w kwietniu 2013r. wtedy kolega po raz pierwszy mnie przewiózł. Od tamtej pory męczyłam rodziców, żeby kupili mi motocykl. Mama oczywiście była przeciwna, bo nie chciałaby mnie mieć na sumieniu, tatusia kręcą moto, więc nie miał nic przeciwko. Jak już mnie to zaczęło tak kręcić, zaczęłam jeździć na zloty < oczywiście musiałam męczyć każdego czy nie przygarnie plecaczka > , założyłam swój fanpage, poznawałam coraz to więcej motocyklistów... W listopadzie 2013r. poznałam chłopaka, który miał cbr 125 , to dzieki niemu nauczyłam się jeździć. Z dnia na dzień coraz bardziej ciągnęło mnie do  motocykli. Przez zime odkładałaam każdą złotówkę, żeby uzbierać na swoje marzenie, w kwietniu tego roku kupiłam swój pierwszy motocykl CBR F1 miałam go tylko przez tydzień, później sprzedałam, bo to była ''jeżdżąca bomba'' , która ze starości się  już sypała..  Rodzice widzieli, że przeżywam to, że nie mam już motocykla i w końcu się zlitowali.. 20 kwietnia kupili mi CBR F4 i tak sobie śmigam :D . 

Twoja największa motocyklowa przygoda.

-Dopiero zaczynam, ale każdy wyjazd jest dla mnie przygodą ;) 

Co daje Ci ta pasja?
-
Przede wszystkim radość oraz wolność .. Tysiące przejechanych kilometrów .. Zwiedzanie przeróżnych miejsc no i poznawanie wspaniałych ludzi 

Jak na nią reagują Twoi bliscy i znajomi?
-Wiadomo, gdy tylko wsiadam na moto, mama zaczyna się denerwować, ale wie, że to kocham i nie zrezygnuje z  jazdy. Tata i brat złapali bakcyla, również planują zakupić moto (mama wtedy się chyba załamie.. :D ) a znajomi .. wiadomo wielu zazdrości i nagle stali się wrogami, a wielu podziwia, że w tak młodym wieku zaczęłam, że mimo dwóch szlifów nadal jeżdżę itp ..  A na krytykę nie zwracam uwagi ;) 

Gdybyś miała nieograniczony bon na paliwo i portfel pełen kasy, nie zastanawiając się wsiadłabyś na motocykl i pojechała... -Zapewne wyprawa dookoła świata. Przede wszystkim Isle Of Man na  wyścigi TT 

Jedna impreza motocyklowa, która jest najbliższa Twojemu sercu i polecisz wszystkim
-Zdecydowanie Motoserce Pszczyna ;) 

Kilka słów do dziewczyn, które zastanawiają się nad tym by wsiąść na motocykl, ale się wahają
-
Nie wahajcie się, bo naprawdę warto spróbować. Tylko pamiętajcie jeździjcie z głową i bez szpanowania. 

Pozdrowienia dla wszystkich motocyklistek jak i motocyklistów ! Dziękuje rodzicom za tak wspaniały prezent, Darkowi za to, że to dzięki niemu zaczęła się moja przygoda oraz Dawidowi za nauke jazdy.

Oprac. Lena Opala

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.