Łucja Langa, Boleszewo
Jeździ Hondą FV750 C
Jak zaczęła się Twoja historia na dwóch kółkach?
-Zaczęło się, kiedy jako smark z przerażeniem w oczach ściskałam w czasie jazdy korek baku czerwonej Jawki 175 mojego taty.. :) Miał ją od 1976r.. Gdzieś emocje towarzyszące dzikim podrygom na Jawce zostały i zaowocowały u mnie w najmniej przewidzianym czasie.. kiedy w totalnej rozsypce emocjonalnej, spowodowanej zawodem miłosnym .. :P stwierdziłam dosyć tego! NIE BĘDĘ DŁUŻEJ ODKŁADAĆ MARZEŃ NA PÓŻNIEJ I CO MI Z TEGO!!!! Nie mogąc doliczyć się drobnych w portfelu wsiadłam w auto i pojechałam do lokalnego ośrodka kształceń owych umiejętności, zapisując się na kurs. W ciągu sekundy moje życie zaczęło się śmiać, a Ja razem z nim.. oczywiście nie obyło się bez prawienia mi monologów ze strony ojca, ogólnego zniechęcenia, bo przecież na pewno mnie ktoś rozjedzie, będę kaleką no i ten reumatyzm na starość, bo gazetami trzeba było kolana chronić .. :) Później już było z górki wiosną od kolegi kupiłam virago 535 na której pojechałam jako świeżynka na Ukrainę, Po powrocie wiedziałam że potrzebuję troszkę mocniejszej maszynki i wkrótce złowiłam hondę :)
Twoja największa motocyklowa przygoda.
-Największa motocyklowa przygoda..hm.. póki co, to na pewno wyjazd do Mołdawii w 2013r, patrząc przez pryzmat ekstremalnych dróg ;) .. porwaliśmy się z motyką na słońce MY czyli moje dwie koleżanki Kudłacz i Eska z wypadu na Ukrainę, wraz ze swoimi partnerami czyli wyprawa na 10 dni przez Rumunię i Ukrainę . oooj emocji nie brakowało. droga do Kiszyniowa była urozmaicona emocjami jak i pięknymi widokami, a sama Mołdawia to Polska 50 lat temu.. duża przepaść .. Nadrabia pięknymi dziewiczymi terenami, walutą i pysznym winem pokaźna winnica w Cricovej naprawdę budzi respekt .. Natomiast patrząc przez pryzmat wygody, jakim jest asfalt i jego jakość, przez słoneczną pogodę, widoki, przyrodę , ludzi, w skrócie świetne warunki, to tegoroczna wyprawa do Słowenii to mój nr jeden! Dwa zupełnie różne obrazy świata, na przekroju zaledwie dwóch sezonów. Słowenia.. na pewno tam wrócę! Polecam każdemu!!! nie przelatujcie przez nią spiesząc się do Chorwacji zarówno niebiańskiej jak ta mała kraina ..
Co daje Ci ta pasja?
-To narkotyzujący stan w pełnym pozytywnym odlocie.. uśmiechu, szczęściu, poczuciu wolności niezależności i pełnego świadomego życiowego oddechu od codzienności..
Jak na nią reagują Twoi bliscy i znajomi?
-Znajomi bardzo wspierają, trzymają kciuki, cieszą się razem ze mną.. bynajmniej tak Ja to widzę :) moja ekscytacja udziela się moim bliskim, słuchają z zainteresowaniem i uśmiechem na twarzy gdy opowiadam im o moich podróżach i przeżyciach.
Gdybyś miała nieograniczony bon na paliwo i portfel pełen kasy, nie zastanawiając się wsiadłabyś na motocykl i pojechała...
-Chciałabym poszaleć po Australii.. OOOjj.. bardzo :D szalona bajka ;)
Kilka słów do dziewczyn, które zastanawiają się nad tym by wsiąść na motocykl, ale się wahają
-Nie zastanawiajcie się.. odpowiedzcie sobie czy NAPRAWDĘ chcecie.. jeśli tak, po prostu to zróbcie.. chcieć zanczy móc ;) chęć posiadania prawka i fantazja jak pięknie może być da Wam wystarczającej odwagi i siły żeby wszystko ułożyło się pomyślnie..POWODZENIA!
POZDRAWIAM WSZYSTKICH WIELBICIELI MOTO, KTÓRZY STANELI NA MOJEJ DRODZE W CZASIE TEJ PRZYGODY KTÓRA CAŁYCZAS TRWA LwG ;)
Oprac. Lena Opala