Oceń ten artykuł
(13 głosów)
poniedziałek, 05 październik 2015 19:46

Marzena Łuszczak, Bartoszyce

Marzena Łuszczak, Bartoszyce
Jeździ Suzuki GSXR600

Jak zaczeła się Twoja historia na dwóch kółkach?
-Moja przygoda z motocyklem zaczeła się dzięki mojemu mężowi kiedy zażyczył sobie w 30 urodziny motocykl. Na początku nie byłam zachwycona i podeszłam do tego pomysłu z dystansem, aż do momentu pierwszej przejażdżki. Zakochałam się i chciałam z każdym dniem coraz więcej i więcej. Na plecaku jeździłam około dwóch lat. Uwielbiałam tą adrenaline i chciałam jeździć codziennie, niestety mój mąż nie miał tyle zapału żeby mnie wozić, więc stwierdziłam, że sama siąde za stery i będe jeździć kiedy chce i ile chce. Pierwszym motocyklem jaki kupił mi mąż była Honda CBR 125, na której jeżdziłam nie więcej niż około dwóch miesięcy, w pewnym momencie ta pojemność silnika przestała mi sprawiać przyjemność, więc w ciągu 1,5 miesiąca stałam się szczęśliwą posiadaczką kategori A i od razu siadłam na większy motocykl. Suzuki GSXR 600 - moja pasja, coś co kocham to ona stała się częścią mnie i nie potrafie bez tej adrenaliny żyć. Kiedy wsiadam na moto zapominam o wszystkim, nic się nie liczy oprócz mnie i jej... :)

Twoja największa motocyklowa przygoda:
-Moją każdą motocyklową przygodą jest każdy wyjazd na tor z moim mężęm. Zawsze jest ciekawie i niesamowicie a doświadczenia jakie tam zbieram są bezcenne.

Co daje Ci ta pasja?
-Ta pasja daje mi naprawdę dużo dzięki niej jestem spełnioną kobietą, żoną i mamą. Co najważniejsze swoją pasje dziele razem z mężem a w przyszłości mam nadzieje, że również z dziećmi. Myśle, że to coś więcej niż pasja - to sposób na życie, to coś tylko dla mnie gdzie moge się zrelaksować od codziennych obowiązków jakie ma pracująca mama i żona.

Jak na nią reagują Twoi bliscy i znajomi?
-Na początku wszyscy byli przeciwni żebym wsiadała na moto i temu zapałowi jaki miałam w sobie, w szczególności, moja mama, tata oraz bracia. Powtarzali: "masz dzieci dziewczyno daj sobie spokój to nie dla Ciebie", jedynie mój mąż mnie rozumiał i wspierał. Nie odpuszczałam i pokazałam wszystkim, że nie muszą się o mnie bać, że daje rade i wychodzi mi to całkiem dobrze. Uspokoiłam choć trochę moją rodzine, która pogodziła się z tym, że stało się to moją pasją i stylem życia.

Gdybyś miała nieograniczony bon na paliwo i portfel pełen kasy, nie zastanawiając się wsiadłabyś na motocykl i pojechała....
-Pojechała bym z mężęm na wyspe Man, oczywiście na dwóch kółkach. Obejrzeć magie wyścigów Isle of Man TT, a póżniej pośmigać po tej malowniczej wyspie i po ścieszkach gdzie jeżdżą mistrzowie. 

Jedna impreza motocyklowa, która jest najbliższa Twojemu sercu i polecisz wszystkim
-
Impreza którą najbardziej zapamietam był to pierwszy mój wyjazd na tor na Litwe z Moto Braćmi. Byłam początkującą motocyklistką i bardzo zestresowana przed pierwszym wyjazdem na tor, ludzie którzy tam byli nie patrzyli na mnie inaczej... byłam jedną z nich. Gdy zjechałam z toru pierwszy raz nigdy nie zapomne tych braw którymi mnie obdarowali -coś pięknego. Klimat, który oni wszyscy tam tworzyli był naprawde niezapomniany - jak rodzina. Napewno będe częstym gościem takich imprez. Polecam wypady i imprezy z Moto Braćmi! 

Kilka słów do dziewczyn, które zastanawiają się nad tym by wsiąść na motocykl, ale się wahają
-Szczerze... nie ma co się zastanwiać tylko działać. Życie mamy jedno i trzeba wykorzystać z niego jak najwięcej. Nie chciałabyś za 20 lat powiedzieć "kurde żałuje że nie spełniłam swoich marzeń" i tego żałować, ja jestem czystym dowodem że można w bardzo krótkim czasie spełnić je tylko trzeba chcieć. Jeszcze jedno: motocykle to nie zabawki i wsiadając na nie jeździjcie z głową i rozsądkiem, bo one błędów nie wybaczają.

Pozdrawiam mojego męża, któremu zawdzięczam wszczepienie pasji i ludzi którzy mnie wspierają i pomagają w doskonaleniu się. Wy wiecie!
Oprac. Lena Opala

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.