Jak zaczęła się Twoja historia na dwóch kółkach?
- Od dzieciaka fascynowały mnie gry Tomb Raider . To tam zobaczyłam, jak fenomenalnie wygląda kobieta na motocyklu i wiedziałam, że to będzie moja zajawka, jak dorosnę. Biorąc pod uwagę sceptyczne nastawienie rodziny, najpierw się usamodzielniłam i przy pierwszej możliwej okazji zrobiłam prawko. Moim pierwszym i aktualnym motocyklem jest GS500F w malowaniu Koyota - Zebra. To miłość od pierwszego wejrzenia. I nie było ważne, że nie dostaję nogami do ziemi, że jest duża i ciężka. Jest po prostu piękna i wyjątkowa.
Twoja największa motocyklowa przygoda.
-Na pewno wyjazd na tor Autodrom w Jastrzębiu. Dawka adrenaliny, sposób w jaki można poznać i nauczyć się jeszcze bardziej ufać swojej maszynie, przekracza wszelkie oczekiwania
Co daje Ci ta pasja?
-Wolność, możliwość oczyszczenia głowy, adrenalinę, satysfakcję, radość - masę pozytywnych emocji.
Jak na nią reagują Twoi bliscy i znajomi?
-Początkowo rodzina była przerażona - wiadomo, motocykliści to dawcy, wariaci - później okazało się, że wyglądam ślicznie na Zeberce i można jeździć z głową. Najlepszym podsumowaniem całego procesu oswajania się z moją pasją jest reakcja Mamy na zdjęcia z wjazdu integracyjnego Speed Ladies: ?może i ja zrobię prawo jazy i kupię sobie motocykl? Też tak chcę!?
Gdybyś miała nieograniczony bon na paliwo i portfel pełen kasy, nie zastanawiając się wsiadłabyś na motocykl i pojechała...
-Przejechać USA wzdłuż i wszerz.
Jedna impreza motocyklowa, która jest najbliższa Twojemu sercu i polecisz wszystkim
- Integracja Speed Ladies! Przebija wszystkie inne eventy!
Kilka słów do dziewczyn, które zastanawiają się nad tym by wsiąść na motocykl, ale się wahają
-Nawet niezdara taka, jak ja może sobie poradzić. Kto nie ryzykuje, nie pije szampana . Myślę, że każdy w sercu poczuje płonące emocje, nieograniczoną pasję i radość z tego co daje jazda.
Widzimy się na wspólnym lataniu LwG!