Masz ochotę wszystko odwołać, przeprosić za zamieszanie, spakować się i czym prędzej wracać do domu. W końcu to coś nowego, nigdy tego nie próbowałaś. Słyszałaś, że jest strasznie, że niebezpiecznie, że to dla profesjonalistów i tu już trzeba mieć spore umiejętności. Myślisz, że może to nie dla Ciebie, pewnie się zbłaźnisz, po co Ci to było.

Dział: Felietony

Zza szyby samochodu obserwuję swojego, wtedy jeszcze narzeczonego, jak żywo gestykuluje rozmawiając z nieznajomym na ulicy. Nic nie rozumiem. Będą się lać? Tamten chce pieniędzy? Jest pijany? Jest ósma rano, niedziela.

 

Dział: Felietony

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.