Po pierwsze wielkie gratulacje startu Women's European Cup! Co to dla Ciebie znaczy?
-Bardzo dziękuję! Jest to dla mnie ogromne wyzwanie. Dziewczyny mają bardzo duże doświadczenie i umiejętności. Są to najszybsze kobiety na świecie. Bycie w takim gronie zawodniczek to coś niesamowitego.
Opowiesz coś więcej o tej serii?
-Jest to seria towarzysząca głównie CIV, czyli motocyklowym mistrzostwom Włoch które są na bardzo wysokim poziomie. W kalendarzu mamy także rundy połączone z Alpe Adria czy też CEV.
Dla mnie to szczególne chwile, bo niestety Polek w wyścigach motocyklowych nie ma prawie wcale... Zastanawiałaś się dlaczego?wyścigi motocyklowe to dość niszowy sport. Mało kobiet w Polsce interesuje się motoryzacją. Wiele kobiet jest źle nastawionych do motocykli, uważają to za niebezpieczne i nie kręci ich to.
Wchodzisz od razu na scenę europejską, czemu nie zobaczy Cię w Polsce?
-Nie do końca od razu na scenę europejską swoje starty w wyścigach motocyklowych zaczęłam w Polsce gdy mialam 14 lat, brałam udział w amatorskim Pucharze małych pojemności. Było to moje pierwsze zetknięcie się z wyścigami. Ściganie za granicą zaczęłam w 2021 roku, kiedy zdecydowaliśmy razem z moim tatą, żeby jeździć w Mistrzostwach Czech, Słowacji oraz Alpe Adria. Umożliwił nam to wspaniały człowiek Milos Balaž, który jest szefem SMF, czyli słowackiej federacji motocyklowej. W ubiegłym roku mialam możliwość jazdy w CIV oraz w Womens Cup i poziom jest naprawdę wysoki. Stawiamy z tatą na starty na scenie europejskiej ze względu na wysoki poziom, większe możliwości rozwoju przez ściganie z najlepszymi. Zdecydowaliśmy się też na jazdę z jednym z najlepszych zespołów wyścigowych, żeby zebrać jak najlepsze doświadczenie od najlepszych specjalistów.
Miałaś już okazję poznać swoje rywalki. Jaka atmosfera panuje na paddocku - kumpelska, czy jednak czuć rywalizację?
-Tak, miałam okazję poznać swoje rywalki, są to świetne dziewczyny z wielką pasją i zaangażowaniem. Bardzo je lubię. Na paddocku panuje dobra przyjazna atmosfera. Wszystkie dziewczyny się lubią i wspierają. Mogą walczyć ostro koło w koło, na torze nie ma litości, a gdy tylko zsiądą z motocykla są jak najlepsze koleżanki.
Masz jakieś idolki w stawce? Dziewczyny, które Ci imponują?
-Wszystkie dziewczyny są świetne i każdą z nich podziwiam, głównie za ich ciężką pracę którą wkładają w ściganie.
Patrycja - jaki cel sobie stawiasz na ten sezon i jak widzisz swoją dalszą karierę?
-Na ten sezon moim celem jest zdobycie jak największej ilości punktów w Womens Cup, oczywiście dalszy rozwój i postępy, poznawanie nowych torów. W tym roku też będę walczyć w Alpe Adria, Pucharze Europy FIM, Mistrzostwach Czech oraz Słowacji o jak najwyższe miejsca w klasyfikacji.
Rozm. Żaneta Lipińska