Oceń ten artykuł
(5 głosów)
wtorek, 02 grudzień 2014 17:29

Toyota Aygo: ekstremalnie miejska rewolucja

Aygo zabrałyśmy w trasę, sprawdziłyśmy w gigantycznych  korkach Warszawy i przemierzałyśmy ulice Torunia. Zdążyłyśmy się poznać w różnych warunkach, a nawet co nieco zżyć. Chętnie podzielimy się wrażeniami.

Kto pamięta pierwszą generacje Aygo, która zaczęła zdobywać miasta w 2005 roku? Był to model stonowany, nie wyróżniający się z tłumu. Mały miejski, ekonomiczny samochodzik, który zapoczątkował erę „maluchów” w koncernie Toyoty.


Nowa Toyota Aygo nie ma tak łatwo jak swój poprzednik. Klient segmentu A oczekuje coraz więcej. Ekonomiczny silnik plus zwinne kształty to nie wszystko, by zaspokoić wymagającego obiorcę. Druga generacja Aygo zaskakuje, wzbogacając smak japońskiej marki o nowe rozwiązania designerskie oraz wzmaga wydzielanie endorfin w całym tego słowa znaczeniu.

Testowana przez nas wersja specjalna,,X-Cite" , od pierwszego momentu zaskakuje nowoczesnością i wyjątkowością w swojej klasie. "X" w nowej generacji Aygo nie jest użyte bezpodstawnie, gdyż czarny znak X ukryty jest na przodzie auta, który w połączeniu z pomarańczowym jaskrawym kolorem, czarnymi detalami nadwozia oraz 15- calowymi aluminiowymi czarnymi felgami sprawiał, iż nie sposób się za nim nie obejrzeć. Auto zdecydowanie wzburza wiele kontrowersji. Jedni je kochają za swój wygląd, drudzy krytykują. My stanowczo lubimy być trendy i nam takie rozwiązanie zdecydowanie pasuje.  Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, iż odbiorca, który ma wyostrzony szósty zmysł artysty będzie zachwycony wyglądem, indywidualizacją, personalizacją projektu i wykończeniem wnętrza. 

Zaprojektuj Aygo według własnych potrzeb
Nowe Aygo  możemy zmieniać, personalizować według własnych potrzeb. Auto zaprojektowano tak, aby można było wymieniać poszczególne elementy stylistyczne karoserii. Jest ich łącznie, aż 22!  Mało tego można je samodzielnie zakładać i zdejmować. O taka ciekawostka ;) Można również lakierować, więc jeśli mamy ochotę poczuć się jak kameleon i rano wyjechać autem pomarańczowo-czarnym, a wieczorem biało-pomarańczowym. Boję się co będzie się działo, kiedy auto trafi w ręce niezdecydowanej właścicielki.

Stylizacje są przemyślane i dopracowane w najdrobniejszych detalach, a kolory można łączyć według własnego stylu i nastroju. Co jest dla właścicieli aut coraz bardziej ważne, co można zauważyć w wyraźniejszym trendzie w motoryzacji.
Dzięki takim rozwiązaniom Aygo wyróżnia się z pośród innych "małych" aut swojej klasy i poprzez możliwość lakierowania poszczególnych elementów pozwala utrzymać auto w świeżości i atrakcyjności podczas eksploatacji. 

Nie tylko estetyka
Otwierając drzwi inteligentnym kluczykiem jesteśmy coraz bardziej pod wrażeniem - dużo miejsca na przednich siedzeniach. Pierwsza rzuca się w oczy skóra oraz monitor systemu multimedialnego. Wygodne podgrzewane skórzane fotele, skórzana kierownica i gałka dźwigni zmiany biegów idealnie komponuje się z elementami karoserii, które również dają wiele możliwości personalizacji, takie jak obudowa dźwigni zmiany biegów , konsola centralna, obudowa wlotów powietrza, panele deski rozdzielczej dostępne są w całej palecie kolorów. System multimedialny X-touch z 7-calowym ekranem dotykowym. Estetyczny i bardzo łatwy w obsłudze (także po polsku), oferuje on zestaw głośnomówiący, możliwość przesyłania muzyki przez Bluetooth, funkcję MirrorLink (podgląd ekranu smartfonu) oraz kamerę cofania oraz nawigację. Fani Iphonów powinni być zadowoleni.

Tył nie jest już tak urokliwy. Bardzo mało miejsca dla dwóch pasażerów oraz ograniczone pole widzenie kierowcy podczas zmiany pasa podczas ruchu sprawiają, że tył wnętrza auta ginie w porównaniu do przedniej jego części. Podczas dłuższej trasy pasażerowie mają prawo narzekać. Ale cóż jest to typowe miejskie auto i  takie jego uroki.

Tyle radości!
Jazda nowym Aygo daje dużo radości. Jest to auto dla młodego kierowcy, niezależnie kobiety, czy mężczyzny. Poprzez łatwość manewrowania i poruszania się w korkach ta mała Toyota sprawia, że czujemy się naprawdę dobrze i bezstresowo. Ekonomiczny trzycylindrowy silnik benzynowy 1.0 68 km spisuje się świetnie, spalanie w mieście w godzinach szczytu 6,7 l, a na trasie 5,4/ 100 km nie oszczędzając, bo przecież auto ma jeździć!  Dlatego uważamy, iż zużycie paliwa jest całkiem rozsądne, jak na naszą ciężką nogę.

Podsumowując nowa radosna Toyota Aygo posiada cechy poszukiwane przez młodszych klientów, do których producent skierował ten samochód. Jak na auto klasy A Aygo ma od nas 5! Designerski, modny maluch. Który powiewa świeżością i dojrzałością z domieszką zabawy i emocji.

Kinga Busz, fot. Mateusz Patalon


 
Dzięki życzliwości toruńskiego dealera Toyoty, salonu Bednarscy proponujemy Wam zabawę.
Każdy kto w komentarzu pod testem napisze dlaczego chciałby dostać Toyotę Aygo na weekend, będzie miał na to szanse! Samochód będzie do odbioru w Toruniu, z pełnym bakiem paliwa. Jacyś zainteresowani? Do dzieła! Ogłoszenie zwycięzcy 8.grudnia.  P.S. Liczy się kreatywność. Wybór szczęśliwcy pozostawiamy pracownikom salonu ;-) Powodzenia!

Wyniki konkursu:
Zwycięża Joanna Szudrowicz ;-)

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.