Oceń ten artykuł
(2 głosów)
poniedziałek, 30 lipiec 2018 10:56

Sportowa skorupa od HJC, czyli sprawdzamy popularny RPH 11


Czego oczekujecie po swoim kasku? Ja przede wszystkim komfortu jazdy, poczucia bezpieczeństwa i wygody. A jak kask zmieniam to po to, by wszystkie te aspekty poprawić. Czy HJC udało się podnieść poprzeczkę?


Komfort jazdy
Celowo z napisaniem testu tego kasku nieco poczekałam, tak by móc sprawdzić go w różnych warunkach na torze i na drodze, w  dni ciepłe i chłodniejsze. To co zachwyciło mnie od pierwszych kilometrów to widoczność w tym kasku. RPH 11 ma duży wizjer, który bezwzględnie zapewnia świetną widoczność. Warto dodać, że z kaskiem dostajemy pinlock i ciemną szybę, system wymiany jest prosty i nie sprawi problemu nawet mniej doświadczonemu motocykliście. Plusem jest także wielopunktowy system blokowania szyby, dzięki któremu szyba jest dobrze zamknięta, co ma znaczenie szczególnie przy większych prędkościach. Nie da się narzekać na wentylację, wszystko tu działa jak należy. To na co ja zwróciłam uwagę to również stabilizacja kasku. Kask się nie przesuwa, niezależnie od tego czy się obracamy, patrzymy w bok, wszystko jest na swoim miejscu.

Bezpieczeństwo
Dla mnie punkt pierwszy to zapięcie kasku, bo przede wszystkim nie może on spaść z naszej głowy, jak spadnie to już nic nie pomoże… RPH 11 ma zajęcie DD więc wszystko gra. Wpuszczą Was w nim na każdy tor czy zawody. Tak DD to te zapięcie, które przeciąga się przez szlufkę. Najbardziej bezpieczne, choć niektórym wydaje się niewygodne. Uwierzcie kwestia przyzwyczajenia, a jak nie lubicie go przeciągać za każdym razem, wystarczy poluźnić, zobaczcie, że nawet zamknięty pasek jest dłuższy niż szczęka kasku, czyli spokojnie przejdzie przez głowę bez odpinania. Później wystarczy tylko ściągnąć pasek i gotowe. Poćwiczcie i dajcie znać, czy się udało!

A jak już nie spadnie, to warto się zastanowić czy się nie rozpadnie w momencie uderzenia. Skorupa RPH 11 zbudowana jest aż z sześciu warstw. Pierwsza i ostatnia to włókno szklane, ale w środku kask posiada jeszcze włókno organiczne, włókno węglowe, hybrydę włókna szklanego i węglowego i włókno aramidowe. Ten ostatni to bardzo wytrzymały materiał, który wykorzystuje się m.in. przy produkcji hełmów i kamizelek kuloodpornych.

Wygoda
Dla mnie na wygodę wpływa przede wszystkim waga tego modelu. RPH 11 waży zaledwie 1300 gram i to się czuje. Trochę ciężko mi się go zdejmuje, pewnie dlatego, że zazwyczaj pod kaskiem ma warkocze. Sama wygoda podczas jazdy jest na piątkę z plusem. Nic nie uwiera, nie uciska, generalnie bajka. Ja posiadam rozmiar S i jest idealnie dopasowany. Co warto dodać, niewiele kasków sportowych było dostępnych od ręki w sklepach w tak małym rozmiarze. Usłyszałam, że kobiety kupują zazwyczaj najtańsze kaski. Hmm to nie były raczej moje koleżanki (śmiech). Kask kosztuje w porywach dwa tysiące, zależy od malowania. Jak na kask tej klasy, cena jest naprawdę ok.

Podsumowując RPH 11 od HJC to lekki i wygodny kask. Dla mnie największym atutem jest dobra widoczność i stabilność kasku. Jeżeli lubicie się wyróżniać to jest także dobra wiadomość, bo kaski z tej serii wychodzą w bardzo bogatej gamie malowań, również z motywami z komiksów Marvela. Polecam, Żaneta!

Żaneta Lipińska-Patalon

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.