Oceń ten artykuł
(3 głosów)
środa, 10 lipiec 2019 08:30

Tydzień z Suzuki GSXS-750

Z Suzuki GSXS-750 spędziłam naprawdę intensywny tydzień. Z Warszawy najpierw ruszyłam w trasę do Borów Tucholskich, potem wpadłam na tor w Pszczółkach i odwiedziłam jeszcze polskie morze. Moje wrażenia? 

Tekst: Kasia Odo
Zdjęcia: Dominika Lipińska

Na pierwszy rzut oka motocykl wygląda naprawdę ciekawie. Już na samym początku zdziwiło mnie to, że z pozycji kierowcy nie widać przedniego koła, musiałam się chwilę przestawić na zupełnie inny typ motocykla, niż mój sportowy na co dzień. 

Sprzęt można powiedzieć inteligentny, bo już przy ruszaniu motocykl pomaga kierowcy - dodaje sprytnie gazu, co sprawia że nigdy mi nie zgasł. Nie trzeba też pamiętać o zapłonie, bo wystarczy jeden klik by odpalić motocykl. Dla mnie ogromnym plusem jest bardzo wygodna pozycja kierowcy: wyprostowana. Uwierzcie mi, po całym dniu jazdy nie odczuwa się żadnego dyskomfortu. Ten solidny motocykl prowadzi się bardzo lekko. Rewelacyjnie można nim manewrować w ulicznych korkach i przemieszczać się pomiędzy autami. Jestem dość drobną kobietą o wzroście około 168 cm i na początku trochę się bałam, że mnie przeważy, gdyż motocykl jest jak dla mnie odrobinę ciężki. Dodatkowo nie dotykałam pełną stopą do ziemi (ahh ten mój wzrost modelki) zawsze daje mi uczucie braku pełnej stabilności. Jednak motocykl jest bardzo przyjazny w manewrowaniu i w jeździe, że dosłownie współgra z kierowcą. Jest świetnie wyważony. 

 

Żeby tego było mało test postanowiłam rozszerzyć o jazdę z pasażerem. Był nim mężczyzną o wadze 92 kg. Było to dla mnie duże wyzwanie jednak ja i motocykl sprostaliśmy. Kolejny punkt w moim teście odhaczony na plus. Tak świetnie nam się jeździło we dwoje, że pasażer nie chciał zjeść z siedzenia.

114 koni mechanicznych, nie wywarło na mnie większego wrażenia, gdyż na co dzień jeżdżę GSXR-600. Ale uważam, że motocykl jest naprawdę mocny, mimo, że wiózł dwie osoby to bez problemu szedł zrywanie do przodu. Kolejny plus trafia do Suzuki za możliwość regulacji położenia wysokości lusterek. 

Motocykl charakteryzuje się świetną dynamiką. Posiada trzy tryby kontroli trakcji. Testowałam wszystkie. Na torze wyłączyłam kontrole trakcji. Rezultat - motocykl prowadził się pewnie i stabilnie i nie miałam obawy, by składać się w zakrętach. Również ten system świetnie sprawdza się na nieutwardzonej jezdni. Motocykl nie pozwolił, by koło choć na milimetr ześlizgnęło czy zmieliło. Kolejnym systemem bezpieczeństwa jest  ABS. Starałam się go sprawić (na stromych zjazdach, żwirowej drogi) czy oby na pewno nie zawiedzie i nie zawiódł. Tak więc systemy działały bez zarzutu. 

 

Motocykl prowadzi się pewnie. Przy dłużej dłuższych podróży prędkość ok. 120 km/h jest bardzo komfortowa, ale już przy większej pęd powietrza sprawia, że musisz walczyć z podmuchami wiatru. Jednak i przy większej prędkości sprzęt jest stabilny, do około 170 km/h jest w miarę komfortowe. Ale w tym miejscu warto wspomnieć, że jest możliwość dokupienia dodatkowej szybki i polecam to rozwiązanie na trasy, gdzie chcesz szybciej pojechać. Uwaga można zaoszczędzić. Bardzo niskie spalanie na trasie jak i w mieście. Spalanie ok. 6,2 litra przy 120 km/h jadąc w dwie osoby i ok. 5 litrów, w pojedynkę. Z czystym sumieniem polecam. Motocykl uniwersalny, czyli rozwiązanie którego szuka większość z nas.

Na koniec dziękuje Suzuki Motor Polska skąd odebrałam motocykl. Nie było żadnych problemów. Obsługa salonu sympatyczna i profesjonalna. Również zwrot motocykla po godzinach pracy salonu odbył się bez problemu.

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.