Oceń ten artykuł
(4 głosów)
środa, 15 lipiec 2020 09:47

Kobiecym okiem: Yamaha Tracer 700



Na X imprezę integracyjną Yamaha Speed Ladies Camp, dzięki uprzejmości marki Yamaha Poland, miałam okazję dosiąść sprzęt z rodziny sportowych motocykli turystycznych, czyli Tracer 700. Pierwszy model pojawił się na rynku w 2016 i do chwili obecnej cieszy się ogromną popularnością wśród motocyklistów. Jeśli znacie model MT-07, to z pewnością też zakochacie się w tej maszynie z klasy Sport Tourer, ponieważ producent dobrze wiedział co robi dodając owiewki, regulowaną szybę, podwójny reflektor i modyfikując zawieszenie.

Już na pierwszy rzut oka widać zmianę w wyglądzie ponieważ owiewki Tracera 700 są teraz bardziej sportowe i agresywne. Mamy tutaj podwójne, skośne reflektory LED a kompaktowa, podwójna owiewka jeszcze bardziej podkreśla dynamiczną sylwetkę motocykla. No cud - miód dla takiej kobiety jak ja, która głównie testuje turystyki i choppery. 

Bardzo czytelny, wygodny i prosty w obsłudze okazał się wyświetlacz LCD. Wszystko reguluje się za pomocą jednego przełącznika na lewej manetce kierownicy. Nie ma zbędnych i niepotrzebnych informacji. Korzystnym w długich trasach gadżetem z przodu są ochraniacze dłoni Handbary, w które wbudowane są migacze LED. Nadaje to jeszcze większego „charakterku” tej maszynie.

Najbardziej jednak zachwyciła mnie szyba, którą można samemu regulować nawet podczas jazdy. Ma ona specjalny uchwyt, którym w jednej sekundzie możesz szybę podnieść o klika centymetrów do góry. Sprawdza się super podczas jazdy w dłuższych trasach, zapewniając ochronę przed wiatrem i złymi warunkami atmosferycznymi.

Siedzisko w Tracer 700 jest bardzo wygodne zarówno do jazdy solo jak i z pasażerem. Jest ono jednoczęściowe, z lekkim uniesieniem tyłu, co sprawia, że jazda w dalekiej trasie jest przyjemniejsza zarówno dla kierowcy jak i dla „plecaka”. Szersza kierownica również sprawia, że komfort jazdy jest lepszy oraz mamy większą kontrolę nad motocyklem. Tak, nowa konstrukcja siedzenia i kierownicy bardzo poprawia ergonomię, mam wrażenie że pozycja podczas jazdy jest taka… dostojniesza! A jaki on lekki! No prowadzi się jak marzenie te ok. 190 kg stworzenie (waga z pełnym bakiem paliwa i olejami). Kiedy głównie jeżdżę maszynami o wadze ponad 300 kg, Tracer jest dla mnie jak zwinna ważka. Jestem zachwycona tym tury stykiem!

No to teraz serce - czyli dwucylindrowy silnik o pojemności 689 cm3. No przyspieszenie świetne na każdym biegu, a nawet nie „rzucał się” gdy na „szóstym”  jechałam z 60 km/h. I tu zacytuję Yamaha Poland : „oparty o technologię crossplane wymusza asymetryczny schemat zapłonu, który zapewnia mocny i liniowy moment obrotowy”. Tak bardzo to czuć jak bogaty w moment obrotowy jest ten silnik! I do tego jeszcze spala ok. 4 litrów paliwa na 100 km. Przy 17 litrowym zbiorniku jest to miła niespodzianka, nie muszę zatrzymywać się po 150 km żeby zatankować. Od razu jazda jest przyjemniejsza kiedy wiesz, że możesz na spokojnie przejechać ok. 400 km na jednym baku! I bardzo ważna rzecz to Yamaha Tracer 700 z 2020r spełnia wyśrubowane normy Euro 5, dzięki nowemu dolotowi powietrza i nowemu układowi wydechowemu. 

I nie ma kontroli trakcji tak więc uwaga! No chyba że lubicie dawać na koło! Dzięki za tę przygodę Yamaha Poland! A motocykl mi wydali chłopaki z Yamaha Uhma Warszawa!

Monika "Ruda" Jastrzębska
Zdjecia: Mateusz Patalon

 







Media

https://www.youtube.com/watch?v=3Emf4R5jMog&feature=youtu.be

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.