W tym przypadku: pojemność, moc, czy marka motocykla, nie ma nic do rzeczy. Tym razem liczy się co innego. Liczy się to czy masz odwagę pomóc, a może nawet uratować komuś życie.
Życie to najbardziej kruche i bezbronne. Życie, którego los często zależy od nas, dorosłych. To właśnie dla dzieci, potrzebujących krwi, po raz piąty organizowana jest zbiórka krwi pod hasłem „Motoserce”. Potrzeby są duże, z zapasami ratującego życie płynu bywa różnie. Dlatego akcje tego typu są zdecydowanie istotne, bo pokazują że pomaganie może być fajne.