Pomysł wyjazdu do Alicante zrodził się podczas ubiegłorocznych wakacji. Chciałam wrócić w miejsce, w którym byłam 3 lata temu. By odpocząć, złapać oddech i przede wszystkim się sprawdzić za sterami motocykla na tak długiej trasie.
Każdy fan wyścigów motocyklowych chciałby oglądać Polaków w mistrzostwach świata, ale czy ktoś wpadłby na to, że może to być kobieta? W sumie ciężko tak daleko puścić wodzę fantazji w realiach, w których w wyścigach motocyklowych mamy tak imponującą liczbę zawodniczek. Zero. Takie są fakty. W kończącym się sezonie żadna kobieta w naszym kraju, nie startowała w zawodach.
Speed Day w grupie kobiecej wydawał nam się świetnym pomysłem, w związku z dużym zainteresowaniem pojawia się drugi wakacyjny termin.
Marysia w żużlu jest zakochana od młodzieńczych lat, mimo że świat „czarnego sportu” dla kobiet nie jest łaskawy, ona postanowiła iść pod prąd. Swoją pasje realizuje u boku kolegów z leszczyńskiego klubu. Ściga się amatorsko, ale z zacięciem godnym zawodowcom.
Kobiety, motocykle, droga. Podczas tegorocznych targów Poznań Motor Show będziecie mogli spotkać się i wymienić doświadczeniami z koleżankami z grupy Girls Trip. Zapraszamy do Hali 8A, Stanowisko 5B.
Slovakiaring, Brno a może Pannoniaring? Koleżanki zza naszej zachodniej granicy organizują cykl zawodów skierowany tylko do kobiet. Nie musisz być doświadczoną zawodniczką! Wystarczą chęci i motocykl przygotowany do jazdy torowej. Instruktorzy poprowadzą Cię w świat jazdy torowej.
Motocyklistka. Przede wszystkim kobieta, mama, żona. Kobieta, która poza codziennością ma pasje pozwalającą budzić się codziennie z uśmiechem na twarzy.
Sylwia Karaś, Poznań
Jeździ Kawasaki Vulcan 900 classic
Jak zaczęła się Twoja historia na dwóch kółkach?
-Pochodzę z Podkarpacia z doświadczeniem życia w kilku miejscach w Polsce jak i poza. Obecnie osiedliłam się pod Poznaniem gdzie mieszkam,żyje pracuję. Moi rodzice jeździli na Simson s 51,a ja na dwa kółka się tak pchałam,ze motocyklistka zostałam.
Zabrałam mamie te dwa kółka,potem krótko w automobilklub w małym mieście skąd pochodzę.Przesiadka na inne większe motorki.
U progu nowego sezonu spotkałyśmy się w Borach Tucholskich. Każdy nasz wypad jest inny, każdy wyjątkowy, ale łącze je pasja i przyjaźń.
Wszystko co działo się w Borach…zostaje w Borach! Dlatego zdradzać za dużo nie będziemy. Tym razem nasze spotkanie integracyjne przyjechało dwadzieścia osiem motocykli. Główne zbiórki odbyły się w Warszawie i Toruniu. Ale pojawiły się również uczestniczki z Bydgoszczy, Poznania, Gdyni, Inowrocławia. Z Grodu Kopernika w trzech kolumnach ruszyłyśmy do Zblewa. Najmłodsza uczestniczka miała dziewiętnaście lat, najstarsza… to zostanie naszą tajemnicą. Najważniejsze jest to, że mimo różnicy wieku, innych zawodów i różnych zasad życiowych wszystkie nas łączy wspólna pasja i miłość do dwóch kółek.
Już w piątek były spektakularne skoki do - nie będziemy ukrywać- zimnego basenu, ale czego się nie zrobi by dobrze zacząć długi weekend w babskim gronie. Na szczęście następnego dnia było już lepiej i aura nas rozpieszczała. Pierwsze letnie słońce tego sezonu zagrzało właśnie na naszym spotkaniu. Z tego zadowolona bardzo była grupa basenowa, która postawiła na relaks. Nie mniej z pogody cieszyły się dziewczyny, które wzięły udział w spływie kajakowym i wyjazdach motocyklowych w dwóch grupach: po okolicy i nad morze.
Wróciłyśmy naładowane pozytywną energią. Z nowymi znajomościami i przyjaźniami, które na pewno będą trwać przez długie lata. Kto nie był niech żałuje. Albo wpada we wrześniu na kolejną kobiecą imprezę motocyklową.
Za wsparcie III edycji dziękujemy hurtowni Wilmat, dystrybutorowi marki LS2 i toruńskiej firmie RR Moto.
Projekt i realizacja Agencja Social Media Pollyart