Z motoryzacją związana od dziecka
Tworzy się rodzinna tradycja. Ojciec motocyklista od swoich młodzieńczych lat, dosiadł niezliczoną ilość jednośladów, w końcu zapuścił brodę i zatrzymał się na Harleyu. Jako pierwszy pałeczkę przejął starszy brat, którego już od małego ciągnęło, jeździł z ojcem na zloty i tym sposobem został członkiem „motocyklowej rodziny”. Jak to młody chłopak dosiadł sportowy motocykl (Kawasaki Ninja).
W końcu przyszła kolej na córkę i jest i ona. Od małej dziewczynki jeździła z tatą, chociaż na krótką rundkę po mieście. W końcu niezrażona wypadkiem motocyklowym spróbowała sama. Pierwsze kroki stawiała na Drag Starze 1100 i Harley Dyna Super Glide 1450. W końcu dosiadła swój pierwszy motocykl- Kawasaki Eliminator. Po pięciu latach wspólnego życia rozstali się. Aktualnie planuje zmianę na coś turystycznego.
Zwykle z łańcuchami zimowymi nie mamy dużego doświadczenia. Przydają się szczególnie podczas wyjazdu w góry. Na pewno planując zimowe wyjazdy, warto je mieć w zanadrzu.
Zgodnie z polskim prawem, używanie łańcuchów jest obowiązkowe na wyznaczonych odcinkach dróg. Przy jezdni rozstawione są wtedy odpowiednie znaki nakazu. W pozostałych przypadkach łańcuchów można używać, jeśli warunki są złe (mocno zaśnieżone/oblodzone drogi).
O kobiecych sztuczkach i podstępnych zagraniach, podoboju europejskich torów, o wielkiej pasji, planach i apetycie na coraz więcej rozmawiamy z
Miniony sezon był wielkim przełomem w twojej karierze. Chyba się zgodzisz?
- Rzeczywiście, przede wszystkim dlatego, że zdecydowaliśmy się na wyjazdy zagraniczne. I to był strzał w dziesiątkę! Niesamowite obiekty, fantastyczni ludzie, świetne imprezy. Argumentem, który do nas przemawiał szczególnie, były właśnie zagraniczne tory. W Polsce mamy właściwie dwie profesjonalne lokalizacje, są to tory w Poznaniu i Kielcach. Niestety są to obiekty mało dostępne poza zawodami. A zawody z reguły odbywają się tam raz w roku. Na co dzień po zostają nam lotniska, czy tory kartingowe, gdzie możemy trenować. Plany są ambitne, chce przymierzyć się do zawodów, gdzie jeździ się naprawdę szybko, dlatego był to najwyższy czas, by zacząć trening na europejskich torach. Była to świetna decyzja.
„Niedzielny kierowca”, „słodka idiotka”, czy „wychowawca”. Na polskich drogach można spotkać różne typy kierowców. Jedno jest pewne, większość z nas jest przekonana o swoich umiejętnościach. Wzorowo jeździmy jednak tylko w teorii. Może czas odpowiedzieć sobie na pytanie: jakim kierowcą jestem?
Mimo, że z badań TNS OBOP wynika, iż aż 87 procent przepytanych osób uważa, że prowadzi samochód pewnie i zdecydowanie, a prawie tyle samo uważa że zna przepisy ruchu drogowego, rzeczywistość jest nieco inna. Charakterystyczne dla polskich kierowców jest wytykanie błędów innym. W potocznej mowie funkcjonuje wiele etykietek przypinanych kierowcom. Jedne są uzasadnione, inne nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.
W ostatnich tygodniach polskie media żyły serią tragicznych wypadków drogowych, do których doszło z winy nietrzeźwych kierowców. Rząd zapowiedział zaostrzenie przepisów oraz wprowadzenie obowiązku posiadania w każdym aucie alkomatu. Wcielenie w życie tej ostatniej propozycji oznaczałoby dodatkowy koszt dla kierowców. Kłopoty sprawić może jednak też m.in. kwestia norm i certyfikatów.
Więcej patroli Policji w 2014
Czy początek roku 2014 był bardziej przychylny dla kierowców niż końcówka 2013? Sprawdziłyśmy jak (i czy w ogóle) zmieniła się średnia liczba drogowych patroli.
Odpalenie samochodu w zimie to sukces? Tak, ale tylko połowiczny, bo w drodze do celu wiele może się wydarzyć. Awaria pojazdu na trasie oznacza czasem konieczność holowania pojazdu. Wbrew pozorom nie jest to takie proste, zwłaszcza biorąc pod uwagę liczbę przepisów regulujących tę kwestię. Sprawdź jak holować pojazd, aby przy okazji nie złapać kilku mandatów.
Przewożenie sprzętu narciarskiego wewnątrz samochodu, bez odpowiedniego zamocowania, może w razie wypadku przynieść katastrofalne skutki – wynika z testów zderzeniowych przeprowadzonych przez niemiecki automobilklub ADAC. Bezpieczeństwo wyraźnie zwiększyć może użycie pierścieni mocujących albo przewóz sprzętu na dachu samochodu.
Testy ADAC, niemieckiego klubu zrzeszającego obecnie ponad 17 mln pasjonatów motoryzacji, przeprowadzono w dwóch wariantach. W pierwszym sprzęt narciarski (m.in. buty, kask i narty) pozostawiono luzem i praktycznie w żaden sposób nie zabezpieczono. W drugim natomiast sprzęt został odpowiednio przymocowany.
19 stycznia 2013- dokładnie tego dnia weszły w życie nowe przepisy, regulujące m.in. egzaminy na prawo jazdy. Minął rok. Przerażenie i wątpliwości zostały. Czy nowy egzamin jest do zdania? I czy kursanci go zdają? Co przyniosło nowe? Oto krótkie podsumowanie okiem instruktora.
Długo oczekiwane przepisy, chaos, dezinformacja, strach w oczach kursantów i rozgardiasz w szkołach. Tak było (o ile nie jest do dziś!). Zmiany wzbudzały wiele kontrowersji już przed wejściem ustawy w życie, a jeszcze więcej podczas pierwszych podejść adeptów do egzaminu.
Spore grono przyszłych motocyklistów borykało się ze zdaniem egzaminu na kat. A, A1,A2 i AM. Mam na myśli tu szczególnie osoby, które uczyły się na starych zasadach i nie zdążyły zdać egzaminu przed zimą. I żeby emocje sięgnęły zenitu- luka w przepisach, lub jak to niektórzy nazywają, ignorancja obywateli naszego kraju, pozostawiły przyszłych motocyklistów samych sobie.
O kobietach za kierownicą, o tym czy płeć ma znaczenie i wyzwaniach motoryzacyjnych rozmawiamy z:
Anna Dereszowską
aktorką
Jesteś czasem taką „speed ladies” Lubisz prędkość, nutkę adrenaliny za kierownicą?
- Lubię prędkość, ale nie ścigam się na ulicach. Są odpowiednie miejsca i warunki, w których można się w ten sposób wyszaleć. Niejednokrotnie brałam udział w rajdach, więc miałam okazję testować szybkość w dość ekstremalnych warunkach. Adrenalina była na bardzo wysokim poziomie, był fan, ale w tyle głowy jakiś dzwoneczek od czasu do czasu dzwonił: spokojnie, spokojnie.
3. toruńska MotoOrkiestra- tysiące koni mechanicznych, zdarte opony i niezapomniane wrażenia. Było warto! Kolejny raz motomaniacy włączyli się w wielką zbiórkę dla ratowania życia dzieci i opieki seniorów.
Z roku na rok machina pod szyldem „MotoOrkiestry” rozpędza się coraz bardziej. Impreza, która dopiero co się zakończyła odniosła kolejny sukces. Ile udało się zebrać? Jeszcze nie wiemy, ale na podsumowania przyjdzie czas. Oczywiście torunianie nie żałowali pieniędzy i chętnie korzystali z atrakcji, jakie zapewnili organizatorzy wydarzenia. Do przejażdżek na torze ustawiała się spora kolejka. Cały czas ruch, cały czas akcja. – Na MotoOrkiestrze byłem już w zeszłym roku- mówi Paweł Wielgoszewski. – Wtedy było pewnie ze dwadzieścia kresek na minusie. W tym roku pogoda dopisała, przyjechało nawet sporo motocyklistów, są pokazy stuntu motocyklowego. Atrakcji naprawdę mnóstwo, każdy fan motoryzacji może znaleźć coś dla siebie. Fajne jest to, że widać również całe rodziny z dziećmi. Nawet kilkulatkowie wsiadają na prawe fotele rajdówek. Kto wie, może za kilkanaście lat, sami zasiądą za ich sterami. Takie imprezy to dobra okazja, by złapać bakcyla.
Chcesz zwiększyć swoja świadomość z ratownictwa medycznego? Nie wiesz czy posiadasz odpowiednią wiedzę, by pomóc poszkodowanym w wypadku? Zastanawiasz się, czy będziesz w stanie pomóc swojemu dziecku kiedy wydarzy się coś złego? Przestań się zastanawiać, weź udział w szkoleniu z pierwszej pomocy.
Dziewczyny! Chłopaki! Speedway to wasza pasja? Do tej pory kibicowaliście na trybunach? Czas to zmienić. Jak? Oto nasza podpowiedź!
Jeżeli marzycie o tym, by poprowadzić motocykl żużlowy, właśnie macie ku temu świetną okazję. Wszystko za sprawą 3.toruńskiej MotoOrkiestry, na rzecz której trener Jan Ząbik przekazał voucher na wyjątkowe spotkanie. Trener Klubu Sportowego Toruń „Unibax” przeprowadzi z jego zdobywcą lekcję jazdy na motocyklu żużlowym. - Wyzwanie na pewno jest duże. Niezależnie czy na lekcji jazdy motocyklem żużlowym spotkam się z młodą dziewczyną, chłopakiem, czy osobą starszą, nie ma czego się bać. Nie ukrywam, to prawie pewne, że za pierwszym razem wszystko nie wyjdzie idealnie. Mam do dyspozycji motocykle różnej pojemności, możemy dopasować do konkretnej osoby. Każdy może się tego nauczyć, jeśli tylko będzie chciał. Nieważna jest tu płeć, nie istotny jest wiek. Wszystko jest dla ludzi-podkreśla trener.- Nie ma żadnych ograniczeń. Mam nawet motocykle na których uczą się cztero, czy sześciolatkowie. W stowarzyszeniu, gdzie szkolimy na motocyklach żużlowych nie brakuje też płci pięknej. Dlatego zapraszam wszystkich serdecznie, niezależnie czy ktoś chce związać się z tym sportem na poważnie, czy po prostu przeżyć przygodę i spróbować tego na własnej skórze.
Projekt i realizacja Agencja Social Media Pollyart